Joanna Brodzik i Paweł Małaszyński za sobą nie przepadali? W kuluarach sporo o tym mówiono!
Joanna Brodzik (47 l.) i Paweł Małaszyńśki (44 l.) dzięki serialowi "Magda M" zyskali ogromną sławę. Dziś aktor żałuje swoje decyzji. Tygodnik "Dobry tydzień”" zdradza prawdę o znajomości głównych bohaterów kultowego serialu.
Niedawno minęło 15 lat od emisji pierwszego odcinka "Magdy M". Z tej okazji do "Dzień Dobry TVN" zaproszono odtwórców głównych ról - Joannę Brodzik, która ze studiem połączyła się przez internet, oraz Pawła Małaszyńskiego (sprawdź!). Przejęta Joasia ubrała na tę okazję sukienkę w kropki - znak rozpoznawczy jej serialowej bohaterki.
Na półce stał wazon z pięknym słonecznikiem. Grana przez nią Magda niemal codziennie dostawała takie kwiaty od Piotra. Aktorka była wzruszona tym spotkaniem. Kiedy Paweł zobaczył jej uśmiechniętą twarz na ekranie, także się rozpromienił. Oboje uważają, że praca na planie "Magdy M" była piękną przygodą. Choć przed laty plotkowano, że Brodzik i Małaszyński prywatnie się nie lubią, oni się z tego śmieją.
Joasia niedawno pokazała ich zdjęcie wykonane przed sesją zdjęciową z okazji jubileuszu produkcji.
"Ciepłe światełko w oczach? Wciąż się tli! A my wciąż najserdeczniej się nie lubimy" - napisała przekornie.
Zdradziła też, że bukiet słoneczników dostała od Pawła. Gwiazdor, pytany, czy zdecydowałby się zagrać w kontynuacji serialu, wahał się z odpowiedzią.
"Nie mam pojęcia, nie wiem, ciężko jest wracać do tego. I wchodzić dwa razy do tej samej wody" - wyznał.
Przez rolę Piotra Korzeckiego został zaszufladkowany na lata.
"W moim przypadku bardzo za mną się to ciągnie. Jest to miłe, ale jestem już tym zmęczony. Staram się przepoczwarzać i uciekać od takiego wizerunku. Łatwo nie jest, przynajmniej w moim przypadku" - stwierdził ze smutkiem.
Brak spełnienia w życiu zawodowym rekompensuje mu rodzina - żona Joanna i syn Jeremiasz (16 l.) oraz córka Lea (6 l.). Paweł i jego małżonka początkowo funkcjonowali na dwa domy, a aktor krążył między Białymstokiem, a Warszawą. To doświadczenie tylko umocniło ich miłość. Małaszyński w środowisku filmowym cieszy się opinią niezłomnego monogamisty, który nie pozwala sobie nawet na niewinne flirty z koleżankami.
"Paweł ma takie zasady i jest im wierny, nawet, gdy życie rzuca mu kłody pod nogi" - mówi jego przyjaciel Jan Peszek.
Gdy para niedawno obchodziła 18. rocznicę ślubu, szczęśliwy aktor napisał: "25 lat razem, a dopiero teraz nasz związek osiąga dojrzałość i pełnoletność". I zadedykował żonie wiersz: "Moje źródło zaranne. Brak Ciebie to brak życia. (...) I choć minęło tyle lat... nadal płyniemy. Nadal siadamy przy jednym stole".
W przeciwieństwie do Pawła, związek Joasi przechodził zawirowania. Nie jest tajemnicą, że jej relację z Wilczakiem dotknął poważny kryzys. W 2018 roku aktor udzielił kuriozalnego wywiadu, w którym przyznał, że gdyby nie życiowe zobowiązania, wystarczyłaby mu para trampek i podręczny bagaż.
"Myślę, że mentalnie to ja cały czas mam jedną walizkę. I dodał: - Zawsze trzeba być spakowanym".
Słowa ukochanego zraniły Joasię. Podobnie jak później jego zdjęcia z nocnej eskapady z Marią Sobocińską (26 l.), które obiegły media. Młodziutka aktorka partnerowała mu w filmie "Pan T", grając jego kochankę. Para bardzo się do siebie zbliżyła również poza planem. Na szczęście artysta w porę się opamiętał.
Kwarantanna sprawiła, że Joanna i Paweł spędzali więcej czasu ze sobą i dziećmi, powoli odbudowywali relację. Asia ma nadzieję, że kiedyś znów się spotka z Pawłem Małaszyńskim na planie kontynuacji "Magdy M.". Jeżeli to nastąpi, będą mogli powspominać i porozmawiać o miłości nie tylko dialogami z filmu.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: