Joanna Brodzik i Paweł Wilczak staną przed nowym wyzwaniem. Sporo się zmieni w ich życiu!
Wznowienie produkcji serialu „Usta, usta” sporo zmieni w życiu Joanny Brodzik (47 l.) i Pawła Wilczaka (54 l.). Okazuje się, że teraz role się odwrócą i to aktorka będzie musiała więcej czasu poświęcić nad opiekę nad dziećmi.
Gdy przed 10 laty grał Adama w serialu "Usta, usta", potrafił ściągnąć przed ekrany miliony widzów. Dziś wiele wskazuje na to, że serial wróci, a wraz z nim także Paweł Wilczak. Czy on i jego ukochana, Joanna Brodzik, są gotowi na konsekwencje tej decyzji i zamianę ról?
Przez ostatni czas to aktor z poświęceniem zajmował się domem oraz wychowaniem 12-letnich już dzisiaj bliźniaków, Jasia i Franka. Zawsze zależało mu przede wszystkim na szczęściu rodziny.
Dla nikogo nie był zaskoczeniem widok aktora z wózkiem, robiącego zakupy, bawiącego się z synami na placu zabaw albo na rowerowych wycieczkach. Aktorka pracowała wówczas na planie kolejnych części pięknej sagi "Nad rozlewiskiem", gdzie wcielała się w rolę Małgorzaty.
Przed dwoma laty produkcja została zakończona, a serial "Nie rób scen", który miał być jej wielkim powrotem, zniknął równie szybko, jak się pojawił... Czy w takim razie w życiu pary dojdzie do rewolucji? Czy nastąpi zamiana ról i Paweł Wilczak przejmie obowiązki głównej osoby utrzymującej dom?
Tak może się stać, tym bardziej, że chłopcy potrzebują jeszcze opieki jednego z rodziców. Najpewniej będą teraz pod, baczniejszym niż dotąd, okiem mamy. I kto wie, może Joanna Brodzik oraz Paweł Wilczak znajdą wreszcie czas, by stanąć przed ołtarzem?
Zaręczyli się w 2007 roku, ale lata mijają i nic ponad to się w tej sprawie nie wydarzyło. Powrót do aktorstwa będzie dla Pawła Wilczaka wyzwaniem jeszcze z jednego powodu. Od dawna zmaga się z bezsennością. Być może więc regularna gra na planie serialu pozwoli mu poradzić sobie z tą zmorą...
***
Zobacz więcej materiałów wideo: