Joanna Dyrkacz z "Sanatorium miłości" poleciała do Stanów. Niewiarygodne z kim się spotkała
W "Sanatorium miłości" nawiązują się przyjaźnie na lata. Uczestnicy chętnie spotykają się po zakończeniu emisji show i uczestniczą wspólnie w wielu imprezach. Rzadko jednak zdarza się, by uczestnicy dwóch różnych edycji tak się zaprzyjaźnili jak Joanna Dyrkacz z piątego sezonu z Mariolą Baruk, która wystąpiła w "Sanatorium miłości 4".
Joanna Dyrkacz była gwiazdą "Sanatorium miłości 5". Program przyniósł jej rozpoznawalność, którą kuracjuszka wykorzystuje w swojej działalności charytatywnej. Asia ma za sobą nie tylko karierę w modelingu, ale też spory bagaż złych doświadczeń. W jej życiu było wiele trudnych momentów: było uzależnienie od narkotyków, był alkohol, przemoc, a nawet próba samobójcza.
"Był taki miesiąc, kiedy bardzo dużo piłam. Byłam wtedy sama i próbowałam odebrać sobie życie. W sumie już nie powinnam żyć. Miałam transfuzję krwi, chodziłam przez 6 miesięcy na terapię" - opowiadała o swoim życiu seniorka w programie "Sanatorium miłości".
Joanna Dyrkacz kilka lat temu wróciła ze Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkała od dwudziestego roku życia. Urządziła się w Warszawie i tu prowadzi swoją fundację. Jednak jej synowie zostali za oceanem. Pod koniec marca Asia poleciała do Stanów. Znalazła czas, by spotkać się tam z inną uczestniczką "Sanatorium" Mariolą Baruk.
Mariola była uczestniczką 4 edycji programu. W rozmowie z Martą Manowską opowiedziała, że uciekła z Polski w 1982 roku. Z małą córką na rękach wsiadła do samolotu, by uciec przed mężem, który stosował wobec niej przemoc.
"Ni stąd, ni zowąd zostałam pobita, bo coś mu się nie podobało. Co zrobiłam źle? Gdy to zaczęło się powtarzać, byłam zszokowana, nie wiedziałam co mam robić. Wstyd było mi się przyznać, do momentu, gdy miałam tego po dziurki w nosie i powiedziałam, że trzeba odejść" - mówiła Mariola.
Za Oceanem musiała zbudować życie od nowa. Pracowała ciężko by utrzymać siebie i córkę.
Obie kuracjuszka i Joanna, i Mariola, mają za sobą trudny czas emigracji, walki o siebie i wreszcie sukces. Nic dziwnego, że postanowiły się spotkać.
Na Facebooku Marioli Baruk pojawiły się wspólne zdjęcia jej i Asi Dyrkacz. Kuracjuszka "Sanatorium miłości 5" postanowiła odwiedzić Lucy w New Jersey, gdzie mieszka od wielu lat. Panie pochwaliły się tym, jak spędziły czas w jednej z tamtejszych restauracji. Podczas wypadu seniorkom towarzyszyła córka Pani Marioli - Margaret. Kuracjuszki miały okazję porozmawiać między innymi o tym, jak wyglądały ich początki w Stanach Zjednoczonych. Warto przypomnieć, że Joanna Dyrkacz podobnie jak Lucy, spędziła w USA dużą część swojego życia.
"Asia jest niesamowicie interesującą osobą. Rozmawiałyśmy o trudnych początkach w życiu w Stanach, a także o wspaniałej przygodzie, jaką było "Sanatorium miłości". Dużo nas łączy, w końcu USA dało nam twardą szkołę życia" skomentowała spotkanie Mariola w rozmowie z "Telemagazynem".
Zobacz też:
Joanna z "Sanatorium miłości" miała romans z mężem Felicjańskiej? Zabrała głos w sprawie!
"Sanatorium miłości 4": Piotr Hubert ma plany wobec Marioli: "Gdzieś razem pojedziemy"
"Sanatorium miłości 4". Co z Mariolą i Piotrem Hubertem? Czy zrobią kolejny krok?
