Reklama
Reklama

Joanna Jabłczyńska ofiarą wypadku! Wyznała, co uratowało jej życie

Joanna Jabłczyńska (36 l.) na antenie Dzień Dobry TVN opowiedziała o wypadku drogowym, którego była ofiarą podczas maratonu rowerowego. Jedna rzecz uratowała jej wtedy życie. Aktorka zwróciła się do widzów programu z ważnym apelem.

Joanna Jabłczyńska w studiu Dzień Dobry TVN podzieliła się mrożącą krew w żyłach historią. Aktorka przeżyła prawdziwą chwilę grozy na drodze, kiedy jechała na rowerze

Nie jest tajemnicą, że poza aktorstwem to właśnie kolarstwo jest największą pasją Joanny. Gwiazda "Na Wspólnej" i "Nigdy w życiu!" wielokrotnie brała udział w maratonach oraz górskich wyprawach. 

Joanna Jabłczyńska miała wypadek na drodze

Właśnie w trakcie jednego z maratonów była ofiarą wypadku. Brała w nim udział razem ze swoim znajomym.

Reklama

Na szczęście jedna rzecz uratowała jej wówczas życie.

Aktorka zwróciła się do widzów z ważnym apelem

W marcu Joanna pożegnała swojego trenera, Jarosława Skibę. Mężczyzna został śmiertelnie potrącony w Hiszpanii, a pijany kierowca zbiegł z miejsca wypadku.

Gwiazda ma już na swoim koncie przykry incydent z 2016 roku, kiedy nieuważny kierowca potrącił ją przy przejściu dla pieszych. Aktorka była wtedy wypięta z pedałów i zdążyła uciec, ale roweru nie udało się uratować. 

A wy zakładacie na głowę kask podczas jazdy na rowerze?

Zobacz też:

Biedroń i jego partner balują z Conchitą Wurst: "Jesteśmy nie do powstrzymania!"

Samantha Fox już po ślubie! Jej wybranką jest osiem lat młodsza Norweżka

Jennifer Lopez o trudnej relacji z matką. "Była surowa, strasznie nas tłukła"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Jabłczyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy