Reklama
Reklama

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor odliczają dni do porodu!

Joanna Koroniewska (39 l.) i Maciej Dowbor (38 l.) długo starali się, by ich rodzina się powiększyła. Na początku roku to marzenie wreszcie się spełni. Oczekiwanie na ten dzień doda magii świętom.

To wyjątkowy czas w życiu gwiazdorskiej pary. Joanna Koroniewska  jest w ósmym miesiącu ciąży. Choć planowane rozwiązanie ma nastąpić w styczniu, aktorka spakowała już torbę, którą zabierze ze sobą do szpitala. Są w niej piżama, kapcie, kosmetyki, a także ubranka dla maleństwa, które może przecież przyjść na świat nieco wcześniej.

Maciej Dowbor nie chce, by żona się przemęczała. Jak udało się nam dowiedzieć, małżonkowie nie przygotowują świąt w swoim domu, ale razem z córeczką Janinką (8 l.) wybierają się do mamy prezentera Polsatu - Katarzyny Dowbor (58 l.). Będzie radośnie, także dlatego, że 22 grudnia Maciej obchodzi urodziny.

Reklama

"W tym roku Boże Narodzenie spędzimy w moim domu" - potwierdziła w rozmowie z "Na żywo" prowadząca program "Nasz nowy dom". 

"Będzie moja mama i moje dzieci - córka Marysia i syn z rodziną. Na szczęście wolne mam już od poniedziałku i będę mogła wszystko przygotować. Nie przejadamy się w Wigilię, nie zamierzam robić 12 dań. Będzie na pewno kapusta z grzybami, łosoś zamiast karpia, pierogi i kompot z suszu" - zdradziła gwiazda.

Wyjawiła, że po kolacji i otwieraniu prezentów lubią muzykować.

"Wnuczka pięknie śpiewa i gra na flecie, syn jest także uzdolniony muzycznie. Gra na gitarze i ma dobry głos" - mówi z dumą Katarzyna. - "Moja synowa, Joasia, zwykle nalega, żeby iść na pasterkę, ale w tym roku, co oczywiste, będzie to niemożliwe" - przyznała. 

Teściowa nie chciała wypowiadać się na temat samopoczucia synowej. Osoby z jej otoczenia twierdzą jednak, że Joanna, w odróżnieniu od koleżanek po fachu, które nawet będąc przy nadziei brylują na salonach, nie najlepiej znosi trzeci trymestr ciąży.

"Ma typowe dolegliwości, na które uskarżają się przyszłe mamy" - twierdzi informator gazety. - "Choć rozważała wybranie się na galę z okazji 25-lecia Polsatu, by oklaskiwać męża, zdecydowała jednak, że zostanie w domu" - mówi dobrze poinformowana osoba.

O drugie dziecko aktorka i jej ukochany starali się kilka lat. Ich córeczka Janinka niecierpliwie czekała na pojawienie się siostry lub braciszka.

"Gdy odwiedzała kolegów, którzy mieli liczne rodzeństwo, wracała do domu bardzo smutna. Wielokrotnie skarżyła się rodzicom, że nie chce być jedynaczką" - zdradza znajoma rodziny.

Joanna nie wyobrażała sobie, by jej córeczka nadal czuła to, co ona przez całe dzieciństwo - samotność. Choć ma dwóch przyrodnich braci, nigdy ich nie poznała. Ojciec opuścił jej matkę i związał się z inną kobietą. Po przedwczesnej śmierci mamy przyszła aktorka została sama.

Gdy poznała Macieja, poczuła, że znalazła w nim bratnią duszę. Jego dzieciństwo przez rozwód rodziców też nie było zbyt szczęśliwe.

"Stał mi się tak bliski dlatego, że rozumiał, co to znaczy samotność" - wyznała aktorka w jednym z wywiadów. 

Gorące uczucie Joanny i Macieja przypieczętowały narodziny córeczki w 2009 r. Jednak cztery lata później para nieoczekiwanie rozstała się, podobno z powodu pojawienia się innej kobiety w życiu Dowbora. Po kilku miesiącach kryzys został jednak zażegnany. Aktorka i prezenter wrócili do siebie, a ich uczucie przeżyło renesans.

"Panuje przekonanie, że dzieci powielają błędy rodziców. A moim zdaniem robią wszystko, żeby błędów uniknąć. Dla mnie niezwykle ważne jest, by rodzina była bezpieczną przystanią" - powiedział Maciej.

Po 11 latach życia w nieformalnym związku w Boże Narodzenie 2014 r. zakochani pobrali się.

"Wiedzieliśmy, że jeśli nie stworzymy sami rodziny, będziemy na tę samotność skazani. I dlatego pielęgnujemy to, co zdobyliśmy" - podkreślił szczęśliwy gwiazdor.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Koroniewska | Maciej Dowbor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy