Reklama
Reklama
Tylko u nas

Joanna Koroniewska zareagowała na romans Cichopek z Kurzajewskim. Odniosła się do ich dzieci

Joanna Koroniewska (44 l.) powiedziała, co tak naprawdę myśli o medialnej burzy, która wybuchła po ujawnieniu uczucia łączącego Katarzynę Cichopek z Maciejem Kurzajewskim. Aktorka nie miała litości dla gwiazd, które wypowiadają się o ludziach, których nie znają. Padły mocne słowa o dzieciach.

Joanna Koroniewska zareagowała na romans Cichopek z Kurzajewskim

Romans Katarzyny Cichopek z Maciejem Kurzajewskim to najgorętszy temat ostatnich dni. Ujawnienie uczucia łączącego prezenterów "Pytania na śniadanie" wywołało w sieci lawinę komentarzy. W dyskusję na temat kontrowersyjnego związku, który doprowadził do rozbicia aż dwóch małżeństw włączyła się m.in. była żona Macieja Kurzajewskiego, Paulina Smaszcz. Co ciekawe, o romansie pary zaczęły mówić również osoby spoza ich otoczenia. Wiele gwiazd próbuje włączyć się do afery, aby przy okazji choćby na chwilę zwrócić na siebie uwagę. Nasz reporter postanowiła zapytać Joannę Koroniewską, co sądzi o celebrytach, którzy komentują romans Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Czy takie sytuacje w ogóle powinny mieć miejsce? Zdaniem aktorki należy uszanować fakt, że skandalowi przyglądają się dzieci i jakiekolwiek komentarze dotyczące ich rodziców pośrednio mają wpływ również na nie. 

Reklama

Joanna Koroniewska podkreśliła jednak, że wina nie leży całkowicie po stronie gwiazd. Bardzo często reporterzy celowo tak konstruują pytania, aby wywołać sensację z niczego. Aktorka ma świadomość, że młodsi celebryci mogą nie mieć jeszcze doświadczenia i nie potrafią odpowiednio reagować. 

"A co do komentowania, nie czepiajmy się tych gwiazd, bo te gwiazdy dostają pytania. Bardzo często nie są tak asertywne, bo nie mają 44 lat i nie mają w sobie tyle siły, więc ja bym raczej powiedziała, że są takie czasy, w których że trzeba włączać myślenie i asertywność i... empatię. To jest takie słowo, którego już nie mamy bardzo często, a które jest dosyć ważne, bo my bardzo często nie myślimy, że to słowo dotyka innych" - powiedziała Joanna Koroniewska w wywiadzie dla naszego serwisu.

Joanna Koroniewska podziwia Dodę

Na prośbę naszego reportera Joanna Koroniewska podzieliła się kilkoma radami na temat tego, jak można odpowiadać na niestosowne pytania. Gwiazda przyznała, że jej autorytetem w tej kwestii jest Doda, która potrafi we wspaniałym stylu kończyć rozmowy, które zmierzają w złym kierunku. Aktorka przyznała, że sama nie ma takich umiejętności jak piosenkarka, ale jej zasadą jest unikanie zabierania głosu w sprawach, w których może się to odbić na dzieciach.

"Powiedziałabym po prostu, że przepraszam bardzo, nie znam tych osób, to nie jest na miejscu. Najlepiej na takie pytania odpowiada asertywnie Doda. Mnie się zawsze podoba, jak sobie oglądam te wszystkie wywiady, a zdarza mi się przeglądać różne rzeczy w internecie. Ona ma po prostu puenty mistrzowskie. Ja nie jestem Dodą. Przykro mi, drodzy Państwo. Na pewno powiedziałabym coś w tym stylu, chociaż znając mnie i bycie dobrą radą to myślę sobie, że zawsze odpowiadałabym w sytuacjach, w których są dzieci, że nie odpowiadam na żadne tego typu pytania, bo one zawsze dostają rykoszetem" - powiedziała zdecydowanie Joanna Koroniewska w wywiadzie dla Pomponika. 

Słowa Joanny Koroniewskiej bardzo dają do myślenia. Od momentu ujawnienia informacji o romansie prezenterów "Pytania na śniadanie" nikt jeszcze nie zastanawiał się, jak medialna burza rzutuje na życie codzienne ich pociech. Czy szkolni rówieśnicy naśmiewają się z syna i córki Katarzyny Cichopek? Czy nauczyciele i pedagodzy komentują skandale, o których mówi cała Polska? Czy dzieci odczuwają konsekwencje wynikające z decyzji rodziców? Te pytania prawdopodobnie na zawsze pozostaną bez odpowiedzi. 

Zobacz też:

Paulina Smaszcz chce "zwrotu" tego, co dała swoim dzieciom? Opublikowała kontrowersyjną grafikę

Mąż Lary Gessler zniknął po porodzie. Wiadomo, co za tym stoi

Komplikacje Gwit przed porodem. Przez chorobę nie może rodzić w "szpitalu gwiazd"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy