Joanna Krupa bez męża nie może nic planować. W tle przeprowadzka do Polski
Joanna Krupa (44 l.), pozostająca obecnie w separacji z mężem Douglasem Nunesem, nie ukrywa, że rozważa różne opcje. Zastanawia się między innymi nad przeprowadzką do Polski, bo - jak wyznaje - zmęczyło ją już "mieszkanie w samolocie". Jednak najważniejszy jest komfort córki.
Joanna Krupa w marcu tego roku potwierdziła krążące plotki na temat separacji z Douglasem Nunesem. Jak się okazało, małżonkowie weszli w rok 2023 z silnym postanowieniem zakończenia swojego małżeństwa.
2 stycznia Nunes złożył w kalifornijskim sądzie pozew rozwodowy, uzasadniając go "różnicami nie do pogodzenia". Siostra Joanny Marta w rozmowie z dziennikarzami wyraziła nadzieję, że skończy się na chwilowej separacji: "Czasami tak jest, że ludzie potrzebują separacji, żeby od nowa się dotrzeć. Oni mają małą córeczkę, więc chcą się starać. Jest separacja, ale nie ma rozwodu".
Rzeczywiście, Joanna i Douglas wkrótce po złożeniu dokumentów rozwodowych i zniknięciu z palca modeli pierścionka zaręczynowego, wytracili tempo. Nadal mieszkają razem, a w lipcu tego roku spędzili razem wakacje we Włoszech.
Jak ujawnia Krupa w rozmowie z "Co za Tydzień", są z mężem na etapie rozważania różnych opcji, kierując się najważniejszym dla nich kryterium, czyli komfortem córki Ashy Leigh. Modelka nie ukrywa przy tym, że męczą ją podróże przez ocean:
Ten problem być może wkrótce sam się rozwiąże, bo w TVN-ie na sile przybierają plotki, jakoby w obliczu spadającej oglądalności, rozważano zdjęcie "Top Model" z anteny. Niewykluczone jednak, że nawet gdyby to tego doszło, Krupa otrzymałaby inne propozycje. Jak zapewnia ona sama, ciągle ma gdzieś z tyłu głowy pomysł przeprowadzki do Polski, jeśli nie na stałe, to chociaż na kilka miesięcy w roku. Jednak odkąd została mamą, realizacja stała się bardziej skomplikowana:
"Na stałe bym pewnie się nie przeprowadziła, bo kocham Kalifornię, ale tak pół roku bym chętnie spędziła tutaj czas. Ale ona ma ojca. Wiadomo, jesteśmy w separacji i on też by musiał... Bo na pewno by nie dał, żebym sama się przeprowadziła... Na dzień dzisiejszy nie ma tego tematu, bo sama bym nie mogła tej decyzji podjąć".
Miłość jurorki polskiej edycji "Top Model" i amerykańskiego biznesmena zaczęła się w 2017 r. Jak potem wspominała Krupa w wywiadach, zaiskrzyło między nimi podczas spaceru z psami. Nunes nie miał pojęcia, że ma do czynienia z celebrytką. Początkowo był przekonany, że umawia się z profesjonalną wyprowadzaczką psów.
Od słowa do słowa, już po dwóch miesiącach znajomości, Krupa obiecała nowemu ukochanemu, że chętnie urodzi mu troje dzieci, chociaż z poprzednim partnerem przez dziesięć lat nie zdecydowała się nawet na jedno. Do tej pory nie wiadomo, co sprawiło, że kilka miesięcy temu Krupa zaczęła chłodno tytułować Douglasam "ojcem swojego dziecka" i przestała błyskać ludziom po oczach ślubnym diamentem. Krążą jednak podejrzenia, że mogło chodzić o opieszałość Joanny w realizacji obiecanego planu.
Zobacz też: