Joanna Krupa wyjawiła, że walczy z depresją. Mało kto o tym wiedział!
Joanna Krupa (41 l.) w rozmowie z jedną z gazet po raz pierwszy tak szczerze opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych...
Wydawać by się mogło, że gwiazda TVN wiedzie bajkowe życie, w którym niczego jej nie brakuje.
W końcu większość czasu spędza w słonecznej Kalifornii, gdzie rozwija swoją karierę w tamtejszym show-biznesie.
Zawodowo świetnie idzie jej także w Polsce, gdzie od kilku lat jest czołową gwiazdą stacji TVN.
Do tego jakiś czas temu została mamą uroczej córeczki. W trudach macierzyńskich wspiera ją mąż oraz mama.
A jednak jej życie to nie bajka. Niewielu wiedziało, że Joannie przyszło się zmierzyć z podstępną chorobą, która zaatakowała znienacka.
Okazuje się, że celebrytka choruje na depresję. Jej stan się pogorszył w czasie pandemii i ogłoszonego lockdownu.
"Miałam lekką depresję. Martwiłam się tym, co się dzieje na świecie, zastanawiałam się, co to będzie. Ciągle słyszałam, że ludzie tracą bliskich, pracę, upadają im biznesy. Sytuacja, w której się znaleźliśmy, uświadamia, że tak naprawdę nie ma co planować przyszłości, bo nie wiesz, co będzie dalej. Końca pandemii nie widać, świat się bardzo zmienił. Wciąż mnie to wszystko stresuje, ale jednak staram się zachowywać spokój" - wyjawia w "Show" Joanna.
Ratunkiem w jej przypadku okazała się praca. Propozycja poprowadzenia kolejnej edycji "Top Mode" spadłą jej z nieba.
"Pod koniec listopada przylecę specjalnie na finał "Top Model". Z całego serca pragnę i marzę, żeby do tego czasu wirus magicznie zniknął, i żebyśmy mogli wrócić do życia sprzed pandemii. Ta sytuacja potwierdziła to, o czym mówię od lat – czy masz sukces, pieniądze i sławę, czy nie, najważniejsze jest to, czy masz zdrowie. Nie ma w życiu nic ważniejszego" - dodaje.
Joannie życzymy zatem dużo zdrowia i siły do walki z problemami...
***