Joanna Krupa wynudziła się na gali Oscarów. „Od tamtej pory chodzę tylko na afterparty”
Joanna Krupa (42 l.) z niesmakiem wspomina swoją pierwszą i ostatnią bytność na ceremonii rozdania Oscarów. Jak zapewnia, noga jej już więcej w Dolby Theatre nie postanie, nawet gdyby ją zaprosili…
Joanna Krupa urodziła się wprawdzie w Warszawie, ale dorastała w Stanach Zjednoczonych. Kiedy miała 5 lat, jej rodzice wyemigrowali z Polski i zamieszkali z Chicago. W wieku 13 lat Joanna zaczęła naukę w szkole modelek, do której zapisała ją mama, jednak w drodze do kariery przez długi czas przeszkadzała jej nadwaga.
Problemy zaczęły się, gdy dorosła i postanowiła spróbować szczęścia w Los Angeles. Za dnia pracowała jako sekretarka, a wieczorami zajadała swoje frustracje. Kiedy jednak postanowiła wziąć się za siebie i schudnąć, od razu została propozycje ról w filmach dla fetyszystów stóp i stopniowo, krok po kroku budowała swoją karierę. Jak ujawniła kilka lat temu, również jej życie towarzyskie rozkwitło. W programie Kuby Wojewódzkiego wspominała, że spotykała się między innymi z milionerem Wayne’m (ale raczej nie chodziło o Batmana), Donaldem Trumpem i Adamem Levinem:
„Niestety, wybrałam Romka. Wayne miał własny jet, a Donalda Trumpa poznałam, bo była taka sytuacja, że wzięli moje zdjęcie bez zgody i potem jako przeprosiny zaprosili mnie na event”.
Odkąd Joanna stała się gwiazdą programu „Top Model” regularnie opromienia Polaków opowieściami o swoim światowym życiu. Jak ujawniła w jednym z wywiadów dla „Faktu”, gwiazdy spacerujące po ulicach nie robią już na niej wrażenia:
"Gdy mieszka się w Los Angeles, to często widzi się aktorów chodzących po ulicy. Dla mnie to nie jest "wow". Pamiętam, jak moje koleżanki z Chicago przyjeżdżały do mnie do LA, to miały listę gwiazd, które chcą poznać. Dla mnie to było śmieszne, bo jak ja idę do sklepu, to widzę Tarzana, na lotnisku widzę Chrisa Hemswortha czy Richarda Gere'a. Na co dzień to coś normalnego, chodzą do sklepu i nie mają ochrony ze sobą".
Joannę zresztą, jak sama ujawnia, towarzystwo gwiazd nudzi. Doświadczyła tego podczas gali rozdania Oscarów kilka lat temu:
„Byłam zaskoczona, bo zrobiłam sobie piękne włosy, założyłam fajną sukienkę, a tam były kompletne nudy. I to był mój pierwszy i ostatni raz na tej imprezie. Od tamtej pory chodzę tylko na afterparty”.
Zobacz też:
Przyłapali "Lewą" na gorącym uczynku. Co ona wyprawia???
Pierwsze święta Elżbiety II bez księcia Filipa
Niedzielski chce ukarania posłów Konfederacji
***