Joanna Kryńska opowiedziała o walce z nowotworem. Zwraca uwagę na pierwsze objawy
Dziennikarka Joanna Kryńska nie kryje, że diagnoza ją przeraziła. Gdy usłyszała, że ma guza mózgu, wiedziała, że musi działać. W programie "Dzień Dobry TVN" ze szczegółami opowiedziała o swojej chorobie. Jednocześnie przestrzegła ludzi, wyjawiając, jakie objawy sprawiły, że zaczęła czuć niepokój i udała się do lekarza.
Stan zdrowia Joanny Kryńskiej budzi wielkie emocje. 8 marca 2024 roku wykonała rezonans, który zakończył się informacją o konieczności operacji usunięcia guza mózgu. 44-latka postanowiła przerwać milczenie i ze szczegółami opowiedziała o swoich zmaganiach. Zrobiła to na antenie "Dzień Dobry TVN".
"Postanowiłam nie być mądrzejsza od lekarzy i specjalistów. Postanowiłam - i to też pewnie dobra rada dla każdego - nie czytać miliona stron internetowych, nie sprawdzać czym jest i jak może skończyć się guz mózgu. Mój skończył się dla mnie dobrze, bo wynik histopatologii jest dobry. [...] Tym razem ja się wyłączyłam, pomyślałam, że nie jestem profesorem, nie jestem lekarzem" - powiedziała Kryńska w programie znanej stacji.
Guz Joanny przypominał jajko. Był wielkości pięciu centymetrów. Mimo to, nie dawał poważnych objawów. Choroba rozwijała się powoli, w swoim tempie. Nawet trudności, które jej towarzyszyły były niepozorne. Skarżyła się przede wszystkim na bóle głowy oraz problemy z koncentracją.
"Zapala się czerwona lampka na kamerze, a ja patrzę na kamerę i nic nie wiem. Jedyne co powiedziałam to: miałam państwu coś powiedzieć, ale zapomniałam. To było coś, co mnie bardzo zaniepokoiło" - opowiadała.
Dziennikarka była zaskoczona, ponieważ nigdy wcześniej nie doświadczyła niczego podobnego. Na szczęście postąpiła odpowiedzialnie i udała się do lekarza, który szybko odkrył, że ma guza mózgu i konieczny będzie zabieg.
Operacja się powiodła. Niebezpieczeństwo zostało zażegnane, a Joanna Kryńska otrzymała zalecenia dotyczące oszczędnego trybu życia i odpoczynku. Pod okiem ukochanego celebrytka przechodzi rekonwalescencję i nabiera sił.
Dziś Joanna Kryńska ma nowe życie. W mediach społecznościowych podziękowała fanom i rodzinie, a także zwróciła uwagę na to, co dziś ceni dużo bardziej niż przed chorobą.
"Po operacji mam drugie życie. Czego się nauczyłam...? Że trzeba ufać, bardziej niż ufałam. Że kocham jeszcze mocniej tych których mam. Że każdy z Nas jest taki sam w obliczu choroby. Że ciesz się Krynia jeszcze bardziej po 21 marca - bo to Twoje drugie urodziny. Że wierzę, tak jak wierzyłam. Że Bliskich mam na medal. Że jestem szczęściarą. Jeśli coś Was martwi, niepokoi, dziwnie boli - zróbcie jak ja - nie zostawiajcie tego. Badajcie się!" - przekazała.
Czytaj też:
Wizyta "DDTVN" u schorowanej Kryńskiej. Doszło do wstydliwej wpadki
Skórzyński w trybie pilnym zszedł z anteny. Pożegnał się z widzami "Dzień Dobry TVN"
Wielkie zamieszanie w "Dzień Dobry TVN". Prokop nie pojawił się w studiu. Wellman pilnie reaguje