Joanna Kulig nie miała łatwej drogi na szczyt. W dzieciństwie musiała sięgać po pomoc
Joanna Kulig należy do grona najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek, które mogą pochwalić się renomą w wielu krajach. Choć kariera to ogromna część jej życia, nie zawsze jest na niej skupiona. Nie tak dawno przemówiła na temat swojego dzieciństwa. Mało kto wie, z jak wielkimi problemami się mierzyła.
Aktorka Joanna Kulig nie kryje, że inicjatywy, takie jak Szlachetna Paczka, są dla niej istotne z wielu powodów. Przede wszystkim, jako dziecko sama korzystała z podobnej pomocy.
"To dla mnie bliska inicjatywa, dlatego że sama jako dziecko dużo pomocy otrzymałam. Wielu ludzi mi bardzo pomogło. Będąc z małej miejscowości, gdzie dużo takich paczek sama otrzymałam, teraz pojawiam się w Hollywood, czyli wyszłam z totalnej biedy do tego, co teraz mam" - mówiła w "Dzień Dobry TVN".
Joanna osiągnęła szczyt, ale nie ma problemu z pomaganiem. Wręcz przeciwnie, chce być wsparciem dla tych, którzy potrzebują go nieco więcej. Wie, że dostać wiatr w skrzydła, to móc polecieć - prosto do marzeń.
"Zawsze pomagam drugiemu człowiekowi. Najgorszy jest rodzaj jałmużny, a ja otrzymywałam pomoc z szacunkiem. Wiem, że ludzie wstydzą się prosić o pomoc, czują się gorzej, a Szlachetna Paczka pomaga ludziom w szlachetny sposób, bez poczucia jałmużny. Dzielisz się z drugim człowiekiem tym, czego potrzebuje. Czasem ludzie bogaci kupują głupie rzeczy, a potrzebne są najprostsze towary - szampon do włosów, chleb, kasza, buty" - mówiła dalej.
Kulig uzewnętrzniła się nawet w delikatnej sprawie i opowiedziała o osobie, której pomogła podczas zeszłorocznej edycji.
"Pani, którą wybrałam, jest samotna. Chciała mieć dzieci, ale nie mogła ich mieć, jej mąż zmarł, jest całkiem sama. Kiedy wolontariusze zapytali, czego potrzebuje, powiedziała, że kwiatka i telefonu komórkowego, bo dla samotnych, starszych osób ważne jest to, aby mieć kontakt z ludźmi", dodawała. "Kiedy byłam dzieckiem i miałam mało zabawek, rozwijała się kreatywność. Byłam tak wychowywana, że "co masz, to dasz". Kiedy pokazujemy dzieciom, że dzielimy się z drugim człowiekiem, uczymy ich dobra. To oducza egoizmu"- mówiła.
Joanna jest dumna z tego kim jest i wie, że skupienie się na celach zawodowych to byłoby dla niej zdecydowanie za mało.
"Jestem dumna z tego, co robię, ale zawsze do każdego podchodzę jak do człowieka. Pomoc drugiemu człowiekowi i to, żeby się nie pogubić, to jest najważniejsze. Skupienie się tylko na karierze to jest za mało. To nie jest w życiu najważniejsze" - tłumaczyła w "Dzień Dobry TVN".
Czytaj też:
Joanna Kulig chwali się siostrą. Justynę Schneider możecie kojarzyć ze znanych seriali
Joanna Kulig przeżyła święta "za kratkami". Sytuacja nie do pozazdroszczenia
Gwiazdor z "Gry o tron" zabrał głos w sprawie Joanny Kulig. W rozmowie z prasą nie owijał w bawełnę