Joanna Kurowska ma za sobą trudne chwile. Musiała brać antydepresanty
Joanna Kurowska przeszła trudne chwile. Po samobójczej śmierci męża musiała brać antydepresanty. Na szczęście mogła liczyć na przyjaciółki. O tym, co ją spotkało opowiedziała Kamili Dreckiej.
Joanna Kurowska (57 l.) jest jedną z popularniejszych aktorek filmowych i serialowych. Widzowie pamiętają ją z roli Grażyny Małeckiej w "O mnie się nie martw", czy Jadwigi w serii "Graczykowie". Pojawiła się też w "Blondynce", "Klanie" oraz "Świecie według Kiepskich". Chętnie występuje w teatrze.
Życie jednak jej nie rozpieszczało. W 2014 roku zginął śmiercią samobójczą jej mąż Grzegorz Świątkiewicz (+55 l.), ojciec jej jedynej córki Zosi. Mężczyzna przez lata zmagał się z depresją. Po jego odejściu aktorka sama zmagała się z tą chorobą. Musiała sięgać po antydepresanty, bo jak przyznała, to co się wydarzyło, przerosło ją.
Na szczęście Joanna Kurowska mogła liczyć na swoje przyjaciółki Agatę Młynarską, Małgorzatę Ostrowską-Królikowską czy Annę Jurksztowicz (te dwie ostatnie to również sąsiadki aktorki), które zawsze znajdą czas dla Asi.
Mimo trudnych chwil Joanna Kurowska zachowała bardzo miłe wspomnienia z lat małżeństwa. W wywiadzie przyznała, że gdyby miała teraz wybierać na pewno ponownie związałaby się z Świątkiewiczem.
Jej zdaniem życie składa się nie tylko z miłych chwil. Potrzebne jest też cierpienie, by odczuć pełnię. O doświadczeniach śmierci swojej siostry i brata, a także pierwszego dziecka aktorka opowiedziała szczerze w biograficznej książce "Każdy dzień jest cudem" autorstwa Kamili Dreckiej.
Zobacz też:
Opozda po strzelaninie w domu ojca trafiła do szpitala. Wydała oświadczenie
Ponad 400 zgonów. Rzecznik rządu podał najnowsze dane
Jason Momoa i Lisa Bonet ogłaszają rozstanie
Odcinki "Świata według Kiepskich" możecie oglądać w dowolnej chwili TUTAJ w Polsat Go!