Joanna Kurowska nie mogła na siebie patrzeć. Natychmiast zaczęła się odchudzać
Joanna Kurowska (58 l.) zmieniła się nie do poznania. Aktorka była tak przerażona, widząc samą siebie na ekranie, że błyskawicznie podjęła decyzję o metamorfozie. Gwiazda zabrała się do ciężkiej pracy. Efekty jej odchudzania przechodzą najśmielsze oczekiwania.
Dziś wieczorem, 8 marca, Polsat wyemituje dwa kolejne odcinki nowego serialu "Lulu". Joanna Kurowska wciela się w nim w jedną z głównych ról. Postać grana przez aktorkę to Elka, złośliwa sąsiadka i zarazem rywalka serialowej Lucyny Makowskiej, granej przez Annę Dereszowską. Wkrótce okazuje się, że pomiędzy Elką i Lucyną najprawdopodobniej nie zapanuje zgoda, bowiem panie stanowią dla siebie bezpośrednią konkurencję.
Sąsiadka głównej bohaterki od lat piecze torty na zamówienie, co zdecydowanie koliduje z cukierniczą działalnością Lulu. Elka jest urodzoną kokietką. Uwielbia flirtować z mężczyznami, a jej kochankiem jest dzielnicowy Witold (Mirosław Kropielnicki). Miejscowej femme fatale zdarza się również podrywać ojca Lulu, Zygmunta (Marek Siudym), który skrycie się w niej podkochuje.
W związku z premierą serialu, Joanna Kurowska udzieliła kilku wywiadów, w których opowiedziała co nieco na temat swojej ostatniej metamorfozy. W rozmowie z dziennikarką "Faktu", Joanna Kurowska wyznała, że decyzja o podjęciu aktywności fizycznej zapadła pod wpływem impulsu. W związku ze zbliżającą się wiosną, aktorka wprowadziła wielkie zmiany. Przyznała, że widząc własną postać na ekranie, nie mogła zaakceptować swojego wyglądu.
"Wzięłam się za siebie, bo pewnego dnia zobaczyłam siebie na ekranie i widziałam starą, grubą babę. Stwierdziłam, że muszę schudnąć. Już udało mi się zrzucić 10 kg i teraz jeszcze 7 i będę w takiej kondycji, w jakiej chcę być. Staram się lepiej odżywiać i uprawiam sport!" - pochwaliła się odtwórczyni roli Elki z serialu "Lulu" w wywiadzie dla "Faktu".
Joanna Kurowska wyznała, że aktywność fizyczna sprawia jej wiele radości. Aktorka zdecydowanie preferuje wykonywanie ćwiczeń w domowym zaciszu, ponieważ pozwala jej to na oszczędność czasu. Wyjście na siłownie jest dla niej zbyt czasochłonne.
"Uwielbiam ćwiczyć w domu, wychodzi mi to. Wiem, że są osoby, które muszą iść na siłownię, żeby się zmobilizować, ale to zajmuje bardzo dużo czasu. Natomiast ja ćwiczę w domu i cieszę się, że potrafię być tak konsekwentna. Zdarzało się nawet, że wracałam do domu o północy, to przed pójściem spać ćwiczyłam, chociaż te 10 minut, bo chodzi o to, żeby robić to systematycznie" - przekonuje aktorka, cytowana przez "Fakt".
Przy okazji Joanna Kurowska zdradziła, jakiej diecie zawdzięcza tak fenomenalne efekty. Okazuje się, że sekretem świetnej sylwetki aktorki jest ograniczenie wybranych składników w jadłospisie. Gwiazda nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o odchudzanie i wciąż jest otwarta na nowe diety.
"Staram się niektóre rzeczy ograniczać, a dzisiaj Kinga Dębska (przypominamy - reżyserka serialu "Lulu") powiedziała mi o rewelacyjnej diecie, tzw. przerywanej" - podsumowuje Joanna Kurowska.
Dwa nowe odcinku "Lulu" będzie można obejrzeć już dziś, 8 marca od godziny 20:05 w Polsacie!
Zobacz też:
Kurowska po śmierci Kamińskiego wyjawiła nieznany fakt o nim. „Widział duchy”
Maryla Rodowicz, Martyna Wojciechowska i Doda. Te gwiazdy zmieniły imię nadane przez rodziców
Mama Joanny Kurowskiej oddała ją do sióstr... Trudne dzieciństwo na zawsze zostawiło w niej ślady