Reklama
Reklama

Joanna Kurska wieści powrót Tomasza Kammela do TVP. "Właśnie złożył czynny żal"

Z powodu niskiej oglądalności "odświeżonej" wersji "Pytania na śniadanie", pojawiają się plotki o rzekomych powrotach byłych prezenterów na antenę TVP. Ostatnio głos w tej sprawie zabrała była szefowa śniadaniówki - Joanna Kurska. Nieoczekiwanie padł komentarz na temat Tomasza Kammela.

Nietrafione zmiany w "Pytaniu na śniadanie"

Odważne decyzje nowego zarządu Telewizji Polskiej od samego początku budzą spore kontrowersje. Szefowie spółki, którzy zdecydowali się na dobre zerwać z nazwiskami kojarzonymi z "dobrą zmianą", zwolnili już niemal wszystkie gwiazdy, które kojarzyły się z poprzednimi prezesami stacji.

Nic więc dziwnego, że żona jednego z nich, która przez pewien czas pracowała również przy produkcji "Pytania na śniadanie", nie jest zadowolona z aktualnego obrotu spraw.

Reklama

Joanna Kurska, bo o niej mowa, wielokrotnie krytycznie wypowiadała się na temat roszad kadrowych w słynnej śniadaniówce.

Oliwy do ognia dodaje fakt, że zmiany prezenterów nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, a poranne pasmo telewizyjnej Dwójki zaczęło tracić w rankingach oglądalności.

Z tego powodu w mediach pojawiły się plotki o ewentualnych powrotach na antenę niedawno zwolnionych prezenterów i dziennikarzy.

Tomasz Kammel wróci do "Pytania na śniadanie"?

Wątek zawirowań, jakie mają miejsce na Woronicza podjęła w niedawnym wywiadzie małżonka byłego prezesa stacji - Jacka Kurskiego.

"Czytałam, że mają powrócić gwiazdy, które pracowały z nami, nie wiem, czy w ogóle to jest możliwe, czy ktoś by chciał, z tego, co widzimy, to wszyscy znaleźli pracę. No, chyba że Tomek Kammel, który właśnie złożył 'czynny żal' w Kanale Zero, żałując wypowiedzianych słów o mnie i moim mężu, więc tak jakby chciał wrócić do TVP" - tłumaczyła Joanna Kurska w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Była szefowa "PnŚ" nawiązała tym samym do słów byłego prezentera "Randki w ciemno", który przepraszał małżeństwo Kurskich za słowa, które swego czasu wypowiedział na antenie.

"To była moja największa wpadka w sumie. Nie mam żadnych innych, bo raczej się dość dobrze pilnowałem, a poza tym ja jestem mądrym człowiekiem" - mówił Kammel w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.

Czy "przeprosiny" ze strony dziennikarza sygnalizują możliwość jego powrotu do TVP? Joanna Kurska bierze pod uwagę taką możliwość.

"Nigdy o nic Tomka nie poprosiłam a tego, co powiedział, nie było w scenariuszu, więc była to jego własna inicjatywa. Wtedy zdawała się naturalna i od serca, a teraz widać uwiera" - zdradziła serwisowi Świat Gwiazd.

Zobacz też:

To nie koniec zmian w "Pytaniu na śniadanie". Widzów TVP spotka kolejna niespodzianka

Zmiany w "Pytanie na śniadanie". Tomaszewska komentuje plotki o zwolnieniu

Aleksander Sikora mówi wprost. "Cieszę się, że ktoś się skusił"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kurska | Tomasz Kammel | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy