Joanna Liszowska: Nie wracam do pracy
Joanna Liszowska (34 l.) w połowie września powitała na świecie swoją drugą córkę. Z powrotem do pracy aktorka się jednak nie spieszy, wyjątek zrobi jedynie dla programu "Tylko taniec", gdzie jest jurorką.
Karmiąca celebrytka pojawi się w pierwszym półfinałowym odcinku tanecznego show.
"Bardzo się cieszę na te cztery najbliższe wieczory piątkowe na planie 'Got to dance'. Jestem bardzo zaintrygowana występami naszych półfinalistów, a już najbardziej finałem" - mówi podekscytowana.
"Liczę, że będzie się działo, bo właśnie tylko dla tych czterech wieczorów wracam do Polski! Wprawdzie nie wracam do pracy do końca roku, ale robię wyjątek dla tych emocji w 'Tylko taniec'".
Nie jest tajemnicą, że Liszowska może sobie na to pozwolić. Jak podliczył magazyn "Show", fortuna jej męża, Oli Serneke, szacowana jest dziś na blisko 100 mln złotych.
Biznesmen i właściciel firmy budowlanej SEFA w ciągu ostatnich pięciu lat wzbogacił się o prawie 20 mln złotych, niebawem jego fortuna może się pomnożyć - Serneke jest bowiem zaangażowany w budowę najwyższego budynku w Szwecji, drapacza chmur na wyspie Hisingen w Göteborgu.
Za metr kwadratowy w nowym apartamencie trzeba będzie zapłacić 75 tys. koron, czyli około 40 tys. złotych.
Obecnie Lisza ukrywa się przed światem w posiadłości nad jeziorem Mjörn, 50 kilometrów od Göteborga. Do Polski przyjedzie już dzisiaj...