Joanna Liszowska przeprowadza się w nowe miejsce. "Samotne macierzyństwo nie jest łatwe"
Joanna Liszowska (43 l.) zdecydowała się na kolejną życiową rewolucję. Aktorka po rozwodzie postanowiła zmienić miejsce zamieszkania. "Nowe warunki to dla jej córek wyzwanie. Są otwarte, lubią poznawać ludzi, szybko nawiązują kontakty" - podkreśla przyjaciółka gwiazdy.
W 2019 roku Joanna Liszowska rozwiodła się ze szwedzkim biznesmenem Olą Serneke i wróciła do Polski. Zamieszkała w domu z ogrodem pod Warszawą i skupiła się na karierze.
Jak mówi jej przyjaciółka, ważne było dla niej, by dziewczynkom zagwarantować przestrzeń i poczucie wolności, jakie miały w Szwecji.
Szybko jednak okazało się, że dojazdy do stolicy są bardzo uciążliwe. Na co dzień Liszowska pracuje w Teatrze 6. Piętro, dziewczynki w Warszawie chodzą też na zajęcia dodatkowe. By jakoś sprostać sytuacji, Liszowska zabierała córki ze sobą do teatru. Z czasem stało się to nie do pogodzenia.
Jak czytamy w "Na Żywo", podjęta została więc decyzja o przeprowadzce.
Po konsultacjach z byłym mężem i rozmowach z Emmą i Stellą Joanna Liszowska jest przekonana, że przeprowadzka to dobry pomysł. Żyjąc w mieście, wszędzie będzie miała blisko.
Początkowo martwiła się, że dziewczynki będą tęsknić za przyjaciółmi, małe na zmiany zareagowały jednak bardzo pozytywnie.
Po rozwodzie w jednym z wywiadów szwedzki biznesmen ujawnił, że obowiązki zawodowe pochłaniały go bez reszty i nieraz zdarzało mu się spać w biurze. Podkreślił, że odczuwa ogromny smutek z powodu tego, że jego rodzina się rozpadła.
Zobacz też:
Nie cichną plotki o romansie Cichopek. Ta informacja podgrzeje je jeszcze bardziej