Joanna Moro ma dość show-biznesu?! "Wie, że nie jest w środowisku lubiana"!
"Rewia" donosi, że Joanna Moro (30 l.) za swój sukces płaci wysoką cenę...
Rolą Anny German w serialu, który bił rekordy popularności, aktorka szturmem zdobyła polski show-biznes.
A jako młoda pani weterynarz wniosła świeżość do "Blondynki".
Ostatnio TVP zakupiła prawa do rosyjskiego serialu "Talianka" z Moro w roli głównej.
Joanna ma więc szansę na ponowny wielki sukces i kolejne okładki w kolorowych magazynach.
W ostatnich miesiącach w mediach pojawiała się głównie za sprawą swoich gaf i wpadek...
Dostało się jej na przykład za zdjęcia przy grobie słynnej piosenkarki, za opowiadanie o zarobkach, a nawet za to, że zapomniała oderwać metkę od sukienki.
"Od jakiegoś czasu Joanna nie przyjmuje większości zaproszeń.
Wie, że mimo odniesionego sukcesu, nie jest w środowisku zbyt lubiana" – wyjaśnia "Rewii" znajoma aktorki.
Podobno nie chce znów stać się obiektem plotek. Bo potem to ciężko odchorowuje.
Wygląda nawet na to, że wpadła w jakąś obsesję...
"Teraz, kiedy spotyka się z ludźmi, nie czuje się już tak swobodnie, jak kiedyś.
Stara się uważać na każde słowo i każdy gest, bo wie, że mogą być one różnie przyjęte.
Tyle tylko, że kosztuje ją to dużo zdrowia. Po takim stresie długo dochodzi potem do siebie" - czytamy.
Współczujecie?