Joanna Opozda błaga ludzi o pomoc. Jej synek Vincent potwornie cierpi. Aktorka ze strachu nie śpi od kilku dni

Joanna Opozda w show-biznesie funkcjonuje od wielu lat, jednak naprawdę głośno zrobiło się o nie w momencie, gdy związała się z Antkiem Królikowskim, którego poślubiła w zeszłym roku. Szczęście nie trwało długo. 

Jej świeżo upieczony mąż postanowił bowiem ją zdradzić z sąsiadką i to tuż przed narodzinami ich syna Vincenta. Nic więc dziwnego, że gdy romans Antka wyszedł na jaw, Opozda postanowiła zakończyć ich kilkumiesięczne małżeństwo. Od tamtej pory małżonkowie obrzucają się w mediach błotem i prowokując kolejne afery. 

Ostatnio sporo emocji wywołał skandal z chrzcinami Vincenta. Zaczęło się od pojawienia Antka i jego mamy pod jednym z warszawskich kościołów, gdzie miała odbyć się uroczystość. 

Ta została jednak odwołana przez Joannę, która - jak tłumaczyła - zaczęła bać się o życie synka, bo Antek miał ponoć zaprosić ojca Opozdy, który kilka miesięcy wcześniej strzelał do jej matki i siostry, gdy te próbowały wejść po swoje rzeczy do ich rodzinnego domu.

Potem Joanna oznajmiła, że Królikowscy przyjechali pod kościół lansować się przed obiektywami paparazzi, a do tego Antek mało interesuje się ich synem i nie płaci alimentów. 

Zaprzeczyła temu jego matka, która oznajmiła, że jej syn interesuje się Vincentem i na niego łoży, choć alimenty nie zostały jeszcze zasądzone. 

Antek z kolei wydał oświadczenie, w którym pożalił się na swój ciężki los...

"Co do oskarżeń o to, że nie płacę alimentów i nie łożę na syna — to kłamstwo. Ono jednak sprawiło, że wylała się na mnie fala agresywnych oskarżeń. Zobaczyłem, że muszę zareagować, bo dzieją się rzeczy bardzo złe. Z jednej strony Joanna oczekuje, że będę płacił, a z drugiej, pozbawia mnie pracy w serialu, w którym sama dostaje rolę" - utyskiwał. 

Medialny spektakl trwał przez kilka tygodni, a w sprawę wmieszano nawet komornika, który miał ścigać aktora za niepłacenie alimentów. 

Sprawa w ostatnich dniach nieco ucichła. Być może miał na to wpływ także stan Vincenta. Kilka dni po narodzinach maluch trafił do szpitala, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. 

Od tamtej pory jego mama drży o jego zdrowie. Ostatnio zaniepokoiła swoich fanów. Oznajmiła, że nie śpi od kilku nocy. Wszystko z powodu cierpienia Vncenta. Maluch zaczął bowiem... ząbkować.

Zdesperowana aktorka zaczęła prosić ludzi o pomoc. "Jak ulżyć w cierpieniu?" - pytała Joanna.

"Ząbkowanie. Może macie jakieś genialne metody, żeby ulżyć w cierpieniu? Za nami kolejna nieprzespana noc. Żele przeciwbólowe, szczoteczki i gryzaki niewiele dają" - wyznała.Internauci nie zawiedli i zasypali ją domowymi sposobami. 

Mamy nadzieję, że pomogło...

Zobacz też:

Małgorzata Rozenek-Majdan nie pojednała się z Wojewódzkim? "Umówiliśmy się z Kubą na pewne rzeczy"

Meghan Markle w bikini. Do prasy trafiły odważne zdjęcia żony księcia Harry'ego

Żona Władimira Putina przeszła test na wierność. Teraz dostaje miliony za milczenie