Joanna Przetakiewicz chwali się nagrodą. Zasłużona?
La Mania i La Mania Home zostały Liderem Konkurencyjności 2021. Joanna Przetakiewicz chwali się, że została doceniona za „budowanie świadomości wśród kobiet”. Rzeczywiście, trudno jej odmówić zasług na tym polu…
Joanna Przetakiewicz, była dziewczyna najbogatszego Polaka, 11 lat temu, pod wpływem inspirującej rozmowy z Karlem Lagerfeldem postanowiła stworzyć własna markę modową. Jej ówczesny chłopak, Jan Kulczyk nie tylko odniósł się ze zrozumieniem do jej aspiracji, lecz także wsparł nowy projekt pod względem finansowym.
Być może chciał w ten sposób wynagrodzić Joannie fakt, że nigdy się z nią nie ożenił, chociaż było blisko. Przetakiewicz tak się rozpędziła, że nawet szła w zaparte w jednym z wywiadów, że byli małżeństwem „pod prawem szwajcarskim”, ale z czasem okazało się, że po prostu zalegalizowali związek partnerski uznawany tylko na terenie Szwajcarii. Z czasem, gdy Joanna wpadła w wir nowych obowiązków, oddalili się od siebie, jednak pozostali przyjaciółmi aż do śmierci miliardera w lipcu 2015 roku.
Kierowana przez Przetakiewicz firma odniosła sukces, chociaż, jak wyszło na jaw w drugim sezonie podróżnico-żebraczego programu „Azja Express”, jej właścicielka nie umie nawet szyć. W reality show TVN-u przekonywała jednak, że nie jest to umiejętność niezbędna projekntantowi.
Z czasem Joanna wzbogaciła ofertę La Manii o luksusowe dodatki do domu. Zaczęła z przytupem, chociaż zapewne nie o taki rozgłos jej chodziło. Jedna z klientek poskarżyła się, że otrzymała zamówione kieliszki z linii La Mania Home w opakowaniu Huty Szkła Julia, z naklejonym logo La Mania Home. Na kieliszkach znajdowało się nawet wygrawerowane logo… Huty Julia, dzięki czemu wszyscy dowiedzieli się, że Przetakiewicz sprzedaje wyroby tej firmy, tyle dokładnie dwa razy drożej. Jak sprawdzili wnikliwi internauci, za komplet kieliszków zamówionych bezpośrednio w Hucie Szkła Julia trzeba było zapłacić 160 zł, a w La Mania Home – 320 zł.
Przetakiewicz wyciągnęla wnioski z tej wpadki, ale nie do końca. Na początku tego roku klientka otrzymała talerz z innym logo. Podczas, gdy na jednym widniało logo La Mani, na odwrocie drugiego znajdował się stempel fabryki porcelany Ćmielów.
Na szczęście takie drobnostki nie zatrzymały Joanny w drodze do sukcesu. Jak właśnie ogłosiła na Instagramie:
Jeśli chodzi o budowanie świadomości, to zgoda. Udało jej się na przykład zbudować świadomość, że warto sprawdzić ceny u źródła, zanim się przepłaci.
Niemowlę nie mogło oddychać. Uratowali je strażacy
Mieszkańcy boją się sąsiada. "Dostaje szału"
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez
znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Afera ze zdjęciami Rozenek. Gwiazda nerwowo się tłumaczy
Hailey Bieber w klapkach i skarpetkach. Ikona stylu?