Joanna Racewicz mówi o „wstydliwym problemie”. To dotyczy wielu Polek!
Joanna Racewicz (47 l.) nie boi się trudnych tematów. Dziennikarka chętnie zabiera głos w sprawach ważnych dla kobiet. Tym razem postanowiła porozmawiać o "wstydliwym problemie" Polek.
Joanna już wiele razy podejmowała trudne tematy w swoich mediach społecznościowych. Mówiła o osobach LGBT, o strajku kobiet i szczerze opowiedziała o utracie ciąży.
Teraz dziennikarka po raz kolejny przełamała temat tabu i wypowiedziała się na temat menopauzy! Mimo że dotyka ona wszystkich kobiet na pewnym etapie życia, okazuje się wstydliwym zagadnieniem.
Racewicz postanowiła to zmienić! W obszernym wpisie na Instagramie opublikowała osobliwą rozmowę z koleżanką pisarką. Dlaczego więc wiele dziewczyn się wstydzi i nie chce przyznawać do menopauzy?
Te pytania szczególnie rozemocjonowały dziennikarkę. "Nie chcą się przyznawać. Do czego? Do biologii? Czasu? Tego, co nieuniknione? Jakbyśmy miały wpływ na czas. Jakby przemijanie było przestępstwem" - dodała we wpisie.
Racewicz próbowała przekonać nawet znajomą, że z całą pewnością kupiłaby książkę o menopauzie, ponieważ chce wiedzieć i być gotowa. "Tak, jak byłam gotowa na pierwszy okres, pierwszą miłość, rozczarowanie, dziecko, ból, depresję, dojrzewanie i pierwszą zmarszczkę̨" - zwierzyła się na Instagramie.
Swój wywód zakończyła pokrzepiającymi słowami: "Jak bardzo musimy być́ wpędzane do kąta, że wstydzimy się̨ tego, co ludzkie? Jakby ciało było ujmą, obelgą, dowodem na znikanie. Ciało jest świątynią̨ twojego ducha. Zawsze. Niezależnie od czasu".
Zgadzacie się z Joanną, że menopauza nie powinna być tematem tabu?