Joanna Racewicz posłała syna do I Komunii Świętej. Niecodzienne zdarzenie na uroczystości
Igor Janeczek jak miliony dzieci w Polsce przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej. Jego mama, Joanna Racewicz (43 l.), wspomina jednak inną uroczystość, na której doszło do zaskakującego zdarzenia.
Dziennikarka przeżywała przyjęcie pierwszej komunii razem ze swoim ukochanym dzieckiem. Chłopcu towarzyszył ojciec chrzestny, Darek, przyjaciel tragicznie zmarłego Pawła Janeczka (†37). Wujek od śmierci kolegi, z którym służył w BOR, zastępuje Igorowi ojca, zawozi na treningi judo, wspiera w trudnych momentach.
To drugi sakrament, który chłopiec przyjął bez obecności ojca - syn Joanny Racewicz został bowiem ochrzczony już po katastrofie smoleńskiej. Wtedy podczas uroczystości wydarzyło się coś niezwykłego.
- Spotkanie w małej, uroczej restauracji, kelnerzy z szampanem na powitanie gości. I nagle na dwóch tacach pękają wszystkie kieliszki. W tym samym momencie. Jak na komendę. "Wpadł Janosik z chłopakami, bo nie mogło go tu zabraknąć" - wspomina dziennikarka.
Podczas komunii obyło się bez tego typu "incydentów", wszyscy jednak - co podkreśla Racewicz - odczuwali obecność Pawła. "Kochanie, pamiętaj, że ja zawsze jestem. Nawet kiedy mnie przez chwilę nie ma" - te słowa Paweł Janeczek zawsze powtarzał żonie.
***
Zobacz więcej materiałów: