Joanna Racewicz wyleci z TVP za udział w imprezie u Romana Giertycha?!
Joanna Racewicz (43 l.) może stracić pracę w TVP? Takie doniesienia prezentuje jeden z tabloidów. Chodzi o udział dziennikarki w imprezie zorganizowanej w posiadłości Giertychów.
Niedawno media obiegła wieść o imprezie urodzinowej u żony Romana Giertycha. Jak można było wyczytać w "Super Expressie", w podwarszawskiej willi prawnika bawili się politycy i celebryci z pierwszych stron gazet.
Byli m.in. Borys Budka, Ryszard Kalisz z młodą żoną, Kazimierz Marcinkiewicz, Joanna Racewicz i Bartłomiej Sienkiewicz. Pojawiła się również Magda Gessler, która na imprezę przyleciała helikopterem.
Najwyraźniej świętowano dość hucznie, bowiem sąsiedzi Giertychów zadzwonili na policję.
"Po złożeniu zawiadomienia o zakłóceniu ciszy nocnej są prowadzone czynności w celu ustalenia, czy istnieją przesłanki do skierowania wniosku o ukaranie. W tej chwili są przesłuchiwani świadkowie" - mówiła tabloidowi Anna Wasilewicz z komendy policji w Otwocku.
Także Giertych zabrał głos i opublikował na swoim profilu na Facebooku oświadczenie.
Okazuje się, że udział w imprezie u mecenasa dla jednego z gości może skończyć się bardzo przykro. Chodzi o Joannę Racewicz, która - jak czytamy w "Super Expressie" - ma powody, by obawiać się o swoją posadę w TVP.
"Nie chcę tego komentować" - miała powiedzieć Joanna, gdy dziennikarze gazety zapytali ją o stanowisko w tej sprawie.
Informator tłumaczy dziennikarkę. Wyjaśnia, że jej zażyłość z Giertychami trwa już lata. "Ona z Basią przyjaźni się od ponad 10 lat, trudno, żeby nie pojawiła się na jej urodzinach" - mówi.