Joanna Szczepkowska ostro krytykuje Olbrychskiego! Zarzuca mu brak honoru!
Daniel Olbrychski (70 l.) jeszcze długo będzie musiał tłumaczyć się z jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Musi też znosić słowa krytyki pod swoim adresem.
Nie milkną echa sprawy, której bohaterem był Daniel Olbrychski.
Aktor został przyłapany na jeździe po alkoholu, co wywołało lawinę komentarzy.
Do osób, które publicznie osądziły zachowanie Olbrychskiego dołączyła Joanna Szczepkowska (62 l.).
Jednak nie starała się ona go bronić, jak większość znajomych aktora, a otwarcie go skrytykowała.
Na łamach magazynu "Plus Minus" aktorka wprost zwraca się do kolegi po fachu i piętnuje jego linię obrony oraz sposób, w jaki Olbrychski reagował już po całym skandalicznym zdarzeniu.
"Drogi Danielu, błyszczysz brzydko. I nie chodzi o rozmiar występku. Nie o ilość promili. Nie o to, że - jak sugerują salony - alkomat policji był polityczny i wskazał nadwyżkę, bo sprzyjasz Platformie. Nie powinieneś iść do TVN, tylko do kościoła, Bogu dziękować, że tylko tak to się skończyło" - pisze.
Przypomina też, że po śmierci papieża Jana Pawła II Olbrychski złożył uroczystą deklarację.
Miał raz na zawsze zerwać z alkoholem.
W świetle ostatnich wydarzeń jasnym jest, że aktor obietnicy nie dotrzymał.
Według Szczepkowskiej równoznaczne jest to z utratą honoru.
Na koniec odniosła się ona do zbliżającego się procesu Olbrychskiego za jazdę pod wpływem alkoholu.
Aktorka poradziła mu, żeby nie robił show z sądowego postępowania i zostawił tę sprawę wyłącznie dla siebie.
Zgadzacie się z nią?