Jolanta Kwaśniewska zaskoczyła strojem. Świadomy wybór czy brak lustra?
Jolanta Kwaśniewska (69 l.) na poniedziałkowej gali Viva! People Power 2024 pojawiła się w białej marynarce, która pasowała do stonowanego wizerunku byłej pierwszej damy. A raczej pasowałaby, gdyby nie pewien szczegół… Poszarpany dół marynarki wywołał lawinę niewygodnych pytań…
Jolanta Kwaśniewska sama przyznaje w wywiadach, że odnalezienie własnego stylu zajęło jej trochę czasu.
Jednak, odkąd stawia na spójny wizerunek, często bywa chwalona przez stylistów za umiejętność dobierania kreacji do sylwetki i okazji, jednocześnie dbając o zgodność z trendami. Jak ocenił projektant mody Daniel Jacob Dali w rozmowie z ShowNews:
"Jej ubiór jest zawsze nienaganny, wszystkie elementy idealnie ze sobą współgrają i w całości zdecydowanie tworzą modny i ponadczasowy efekt".
Tymczasem Kwaśniewska na poniedziałkowej gali Viva! People Power 2024 pojawiła się w kreacji, która uważnych obserwatorów wprawiła w lekką konfuzję.
Biała marynarka, którą była prezydentowa wybrała na tę okazję, jest bardzo elegancka, uszyta z lekko mieniącego się perłowo materiału, w zyskującym na popularności stylu.
Zgodnie z tym trendem, ubranie ma wyglądać na niedokończone, jakby pospiesznie sfastrygowane i w tej formie ściągnięte z manekina krawieckiego. Kłopot w tym, że Kwaśniewska jest w tym dziwnie niekonsekwentna. Góra od jej marynarki wygląda nienagannie, natomiast z rękawów i dolnego obszycia wystają poszarpane nitki. To skłania do rozważań, czy to na pewno świadomy wybór modowy, czy efekt ubierania się po ciemku…
Jolanta Kwaśniewska nigdy nie ukrywała, że po tym, gdy jej mąż objął stanowisko prezydenta, była zagubiona modowo. Co gorsza, jak wyznała w wywiadzie dla tygodnika "Wprost", nie mogła liczyć na fachową pomoc, bo zawód stylisty był wtedy w Polsce jeszcze praktycznie nieznany:
"Wszyscy oczekują, że pierwsza dama będzie godnie reprezentowała kraj, prasa ocenia jej ubiór czy fryzurę. Ta presja nie jest łatwa. Pewnie nie uwierzycie, ale będąc małżonką prezydenta, sama płaciłam za wszystkie ubrania, sama się czesałam i robiłam makijaż. Zdawałam sobie sprawę, że wszystko jest ważne - jak mam obcięte włosy, czy mam odpowiedni makijaż, jak jestem ubrana".
Na szczęście Kwaśniewska okazała się wystarczająco silna emocjonalnie by sprostać wyborowi garsonki. Jak wspominała w programie "Siła kobiet", było to trudne, bo w ogóle nie miała serca do tego stylu:
"Zawsze byłam nieszczęśliwa, że prezydentowa tak bardzo jest obserwowana, że w tych mundurkach spędziłam 10 lat. Ubierałam się wbrew sobie, ponieważ tak naprawdę te kostiumiki, takie "sukienusie", to nie jest to, co kocham. Dobrze się czuję w sportowej elegancji. Lubię ubrać się z takim zadziorem i czasem tak się ubieram".
W przypadku białej marynarki "zadzior" okazał się na tyle poważny, że aż poszarpał dół i rękawy...
Zobacz też:
Śmietanka celebrytów na imprezie VIVY! To one lekko kusiły nóżką
Prawda w sprawie Kwaśniewskich wyszła na jaw. Jest inaczej, niż ludzie myśleli
Jolanta Kwaśniewska zawsze ma to w szafie. Istne hity jesieni