Reklama
Reklama

Jolanta Pieńkowska: Robię cuda w seksie!

Jolanta Pieńkowska dała się namówić na osobliwe wyznanie przed kamerami "Dzień Dobry TVN"...

Żona miliardera, Leszka Czarneckiego bardzo chroni swoją prywatność. Właściwie nie bywa na salonach, nie udziela wywiadów. Nie musi.

Jej występy możemy jedynie podziwiać w programie śniadaniowym TVN. Ostatnio głośno wokół jej osoby zrobiło się, gdy publicznie skarciła swojego kolegę Roberta Kantereita, który "przyoszczędził" i kupił żonie tańszą torebkę zamiast tej za kilkaset złotych!

Tym razem Jola nie o torebkach.

Dziś rano jednym z tematów poruszanych w programie było poczucie humoru i umiejętność śmiania się z siebie. Zaproszeni do studia Piotr Kędzierski i Aldona Jankowska namawiali do stosowania różnorakich metod na poprawę humoru. Jednym ze sposobów jest podobno wypowiadanie do lustra zabawnych zdań, które pomogą nam lepiej rozpocząć dzień.

Reklama

Ciekawa dziennikarka dopytała więc, jakie mogą to być zdania. Rozwinął się między nimi zaskakujący dialog.

Pieńkowska: Jest coś takiego fajnego, żeby kobieta mogła sobie powiedzieć rano?
Kędzierski: Robię cuda w seksie. Powiedz to.
Pieńkowska: Nie, tego nie powiem.
Kantereit: No Jola, przełam się. Mów do "jedyneczki".
Pieńkowska: Nie nie, teraz na pewno tego nie powiem.

Ostatecznie dała się namówić. W pewnym momencie przerwała toczącą się dalej rozmowę i obwieściła: "Robię cuda w seksie"!

Gratulacjom nie było końca:

Jankowska: Jola jak jest?
Pieńkowska: Jest dobrze!
Kantereit: Ja o Joli już słyszałem to wcześniej!

Ubaw po pachy...

Jeśli to prawda, to bogatemu mężowi gratulujemy!



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jolanta Pieńkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy