Reklama
Reklama

Jolanta Pieńkowska ujawniła prawdę o projektach Dawida Wolińskiego!?

Jolanta Pieńkowska podczas swojej podróży do Nepalu przypadkiem trafiła do sklepu z tkaninami, które do złudzenia przypominają projekty Dawida Wolińskiego z jego najnowszej kolekcji! Ktoś chyba nie będzie zadowolony z tego odkrycia...

Kilkanaście dni temu dziennikarka "Dzień Dobry TVN" wybrała się w podróż do Nepalu, gdzie przygotowuje niesamowite reportaże ze swojego pobytu.

Ostatnio zdecydowała się nawet na lot szybowcem nad Himalajami.

Teraz wybrała się do sklepu z przepięknymi tkaninami. W materiale interesująco opowiadała, jak powstają damskie szale z kaszmiru, których jest miłośniczką.

W pewnym momencie jej uwagę zwróciły jednak nie szale, ale makatki zdobione złotymi nićmi i wysadzane kamieniami.

Uważnej Jolancie od razu skojarzyły się one z kreacjami z najnowszej kolekcji... Dawida Wolińskiego!

Reklama

Zaczęła głośno zastanawiać się nad cenami kreacji projektanta, bo niemal identyczne makatki to wydatek rzędu 150 dolarów, czyli 450 złotych!

"To proszę państwa wygląda bardzo znajomo. O ile sobie przypominam to w takich materiałach występowały modelki na ostatnim pokazie Dawida Wolińskiego.

Wszyscy mówili, że te suknie będą pioruńsko drogie, bo po pierwsze są to złote nitki, a po drugie kamienie szlachetne.

Na to się tylko mówi złote nitki, a kamienie są półszlachetne czyli tak naprawdę zwykłe szło.

Taka makatka kosztuje 150 dolarów czyli licząc szybko 450 zł... Jestem bardzo ciekawa, ile kosztują sukienki Dawida Wolińskiego?" - zastanawia się głośno w reportażu Jola.

Podpowiadamy: kilkanaście tysięcy więcej!





pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jolanta Pieńkowska | Dawid Woliński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy