Jolanta Pieńkowska wyznała prawdę ws. pierwszego męża. Zrobiła to tylko raz
Jolanta Pieńkowska (59 l.) jest jedną z osób, które mocno strzegą swoje życie prywatne. O jej związku z jednym z najbogatszych przedsiębiorców w naszym kraju, Leszku Czarneckim, wiadomo niewiele. Mało kto wie też, że prezenterka ma na swoim koncie jedno małżeństwo zakończone rozwodem. Niespodziewanie dziennikarka postanowiła sama przerwać milczenie i wyjawić prawdę. Oto szczegóły.
Swoją karierę w mediach Jolanta Pieńkowska rozpoczęła w 1990 roku, na antenie TVP. Prowadzenie "Wiadomości" przyniosło jej ogromną popularność. Z czasem zaczęła też tworzyć programy publicystyczne. Po zakończeniu pracy u publicznego nadawcy dołączyła do radiowej Trójki, była także redaktorką naczelną w miesięczniku "Twój Styl".
W 2006 roku zaczęła współpracę ze stacją TVN, gdzie prowadzi "Fakty o świecie" oraz "Fakty po południu".
Choć regularnie pojawia się na ekranach telewizorów i jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich prezenterek, to jej życie prywatne owiane jest tajemnicą. Swojego pierwszego męża, Sławomira Matczaka, poznała jeszcze w latach 90. Decyzję o ich ślubie mocno przyśpieszyła ciąża Jolanty. Naciskali na to zwłaszcza jej rodzice.
"Uniknęłabym wielu trudnych chwil, gdybym słuchała własnej intuicji. Zresztą do tej pory mam o to lekką pretensję do rodziców" - mówiła Pieńkowska w rozmowie z "Vivą!".
Sławomir Matczak także stawiał wówczas pierwsze kroki w show-biznesie. Teraz jest uznanym dziennikarzem, wtedy jednak próbował swoich sił w aktorstwie. Jego praca nie przynosiła jednak wówczas najwyższych dochodów, więc rodzinę szybko zaczęły gnębić problemy finansowe. Wtedy do akcji wkroczyła Pieńkowska, która dzięki swojej karierze telewizyjnej zaczęła przynosić do domu duże pieniądze.
Taki obrót spraw rzekomo miał się nie spodobać Matczakowi. Magazyn "Halo" napisał kiedyś, że mężczyzna "nie czuł się najlepiej u boku żony, która zarabiała dużo więcej od niego". Wtedy, jak również pisało "Halo", koło Pieńkowskiej miał zacząć się kręcić "znany senator i biznesmen, przystojny i z wysoką pozycją", który "zafascynował prezenterkę tak bardzo, że już nie myślała o ratowaniu małżeństwa".
Po latach Pieńkowska zdradziła "Vivie!", że chciała nawet pozwać magazyn "Halo" za te słowa. Ostatecznie jednak odpuściła i skończyło się na usunięciu wybranych fragmentów.
"Prawda jest taka, że rozstałam się z mężem, gdy doszłam do wniosku, że nie ma sensu w nieskończoność ratować związku, któremu już raz dało się szansę i, niestety, nic z tego nie wyszło" - tłumaczyła "Vivie!".
Jolanta Pieńkowska i Leszek Czarnecki, bogaty przedsiębiorca, po dwóch latach wzięli ślub. Ceremonia została zorganizowana we Francji, z dala aparatów i show-biznesu. Całe wydarzenie utrzymano w tajemnicy. Wesele odbyło się już w Polsce, w klimatycznej francuskiej restauracji. Nie zabrakło na nim arystokratów czy dyplomatów.
Kreacja panny młodej, choć zapewne przepiękna, projektu Macieja Zienia, nigdy nie została pokazana światu.
Zobacz także:
Pieńkowska płakała i krzyczała. Na nic to się zdało. Pożegnała się z pracą
Jolanta Pieńkowska trafiła do telewizji dzięki konkursowi. Nigdy nie pracowała w swoim zawodzie
Pieńkowska pilnie przekazała wieści o synu Mateuszu. Plotki o 36-latku to jednak prawda
