Józef ocenia zachowanie Dariusza z finału "Sanatorium miłości 5". Padły gorzkie słowa [POMPONIK EXCLUSIVE]
Dariusz z "Sanatorium miłości 5" nie został Królem Turnusu, tak jak to sobie wyobrażał. Jednak tak mocno chciał nim zostać, że zdecydował się na głupi ruch. Teraz kiedy widzowie się o tym dowiedzieli, nie pozostawiają na seniorze suchej nitki. W rozmowie z Pomponikiem Król Turnusu Józef wyznał, co sądzi o Dariuszu. Padły mocne słowa! Za co fani "Sanatorium miłości" krytykują Dariusza?
Za nami wielki finał "Sanatorium miłości 5". 12 seniorów spędziło ze sobą czas w Busku-Zdroju nawiązując przyjaźnie, a nawet budując związki tak jak Ula i Zdzisław. Zgodnie z wyborem kuracjuszy, Królem Turnusu został Józef z Wałbrzycha, a Królową Turnusu Iwona Żarnowiecka.
Nie wszystkim ten wybór się spodobał. Szczególnie zniesmaczony był Dariusz, który miał wielką ochotę na zdobycie tytułu Króla. Co zachowanie Darka zapytaliśmy prawowitego Króla, czyli Józefa. W naszej rozmowie wyznał, co sądzi o jego braku zdolności do przegrywania i jego osobowości.
O tym, że Dariusz nie lubi przegrywać wiedzą wszyscy, którzy bacznie obserwowali poczynania seniorów. Bardzo widoczną porażką dla kuracjusza było np. nurkowanie w basenie.
Z kolei Józef nie traktuje potknięć jako porażek. "Ja wszystko traktuję z przymrużeniem oka. Dariusz siebie widział jako Króla, być może byłby lepszym Królem niż ja. Z tym że, to nie jest ani moja, ani Dariusza ocena. Skoro ogół widział, że ja się bardziej nadaję niż Dariusz - to dlatego zostałem doceniony" - skwitował Józef.
Senior wyznał też co myśli o życiu, kiedy ciągle ma się poczucie, że trzeba być pierwszym i najlepszym. Jak Józef radzi sobie z porażkami?
"Po prostu trzeba mierzyć siły na zamiary. Jeżeli wiem, że ja czegoś nie potrafię to trzeba potrafić przyznać się do tego, czy ponieść porażkę. Natomiast, jeżeli Dariusz nie potrafi tego ponieść to całe życie będzie teraz chodził i rozpamiętywał: "A bo ja mogłem zrobić tak" - nie ma. Było, przegrałem, idę z honorem (...) Trzeba przyjąć to bezproblemowo".
Natomiast pomijając kwestie charakteru Dariusza, Józef podsumował go jako kolegę z programu dość... pozytywnie!
"Uważam, że Darek jest bardzo fajny facet, jeśli chodzi o kumplowanie. Potrafi wszystko załatwić, wszędzie wejść, zgrać wszystko razem. Trzeba jednak jeszcze umieć ponosić porażki. Jako kolega jest sympatyczny, bardzo" - podkreślił w rozmowie Józef Raciniewski z Wałbrzycha.
To nie pierwszy raz, kiedy Dariusz ze Szczecina, który mieszka na co dzień w Norwegii podpadł widzom. Jego ciągłe podteksty seksualne, a także niefortunne obłapianie Anity w jacuzzi na dobre zniesmaczyły fanów "Sanatorium miłości 5" do tego seniora.
Dariusz tak bardzo chciał zostać Królem Turnusu, że... zagłosował sam na siebie! Kiedy widzowie programu się o tym dowiedzieli, byli zażenowani jego zachowaniem. Bezlitośnie też odnieśli się do niego w komentarzach.
- "Darek ty powinieneś zostać kiczem tego turnusu, a nie królem. Świetny wybór, Iwonka super i Józek też"
- "Pan Dariusz rozwalił mnie swoimi przemyśleniami o wyborze Króla Sanatorium"
- "Darek to klasyczny narcyz. No nie ma lepszego (wg Niego) kandydata na Króla Turnusu. Cóż za rozczarowanie. On nikomu tego nie zapomni. A i tak będzie chwalił się że we wszystkim był "Królem". "Śliski" facet...brrr"
- "Darek będzie miał dzisiaj dużo roboty, żeby każdemu odpisać na komentarz"
Zobacz też:
"Sanatorium miłości 5". Ewa z Tarnowski Gór wysoko stawia poprzeczkę: "Po pierwsze wygląd"
Dariusz z "Sanatorium miłości" otrzyma norweską emeryturę. Kwota będzie spora
"Sanatorium miłości 5". Iwona przeszła na emeryturę i opuszcza Polskę. Wybrała nowe miejsce do życia [POMPONIK EXCLUSIVE]