Józefowicz odpuścił Nataszy
Udział w "Tańcu z gwiazdami" okazał się dla Nataszy Urbańskiej przełomowy. Piosenkarka w końcu uwolniła się spod skrzydeł Janusza Józefowicza.
Dzisiaj finał X edycji "Tańca z gwiazdami". Piosenkarka na naukę tańca poświęca dziennie cztery godzinny. Jej największych sukcesem jest jednak wolność, jaką zyskała dzięki tanecznemu show.
"Do niedawna była osobistą asystentką Janusza, co dawało jej nieograniczone możliwości pracy przy większości spektakli. Od kilku miesięcy jest inaczej" - mówi jeden z pracowników Buffo w rozmowie z "Życiem na gorąco".
"Natasza rzadko bywała w teatrze, bo czas zajmował jej Taniec z gwiazdami. Janusz zaczął więc myśleć o zatrudnieniu nowej asystentki" - dodaje.
Urbańska w końcu uwierzyła w siebie i sama zajęła się swoją karierą: pracuje nad solową płytą, negocjuje zawodowe propozycje...
Jak twierdzi znajomy choreografa, "Janusz nie ma już nic do powiedzenia": "Nawet nie chce się już do tego mieszać. Trochę to przykre, bo przecież pracowali tyle lat razem".
Tygodnik dowiedział się, że Natasza ma spore szanse na główną rolę w nowej produkcji TVN:
"Tak, mogę potwierdzić, że bierzemy pod uwagę zaproszenie pani Nataszy do współpracy przy naszych produkcjach" - zdradziła pismu dziennikarka stacji.
"Niebawem zakończy się emisja serialu BrzydUla i z pewnością zaproponujemy naszym widzom coś nowego".