Józefowicz wciąż olewa przepisy
Okazuje się, że Janusz Józefowicz regularnie siada za kierownicę swojego samochodu, mimo że oblał egzamin na prawo jazdy.
Niedawno "Fakt" przyłapał Józefowicza na prowadzeniu samochodu. Jak wiadomo, choreograf nie ma prawa jazdy - oblał egzamin teoretyczny - więc gdy zobaczył reporterów robiących mu zdjęcia, wściekł się; pokazywał wulgarne gesty i miotał przekleństwami.
Zdjęcia w brukowcu nie zainteresowały jednak policji. "Fakt" postanowił kontynuować śledztwo i szybko wyszło na jaw, że niedawne zdarzenie nie było jednorazowym wybrykiem - dziennikarze nakryli go za kółkiem po raz drugi.
Reżyser znowu zareagował agresją na ich obecność. Zaczął krzyczeć i... rzucił się na fotoreportera. Na koniec dostał mandat. Niestety, tylko za parkowanie w niedozwolonym miejscu.
Zobacz również: