Jude Law pobił kobietę?!
Wychodząc nad ranem z nocnego klubu w Londynie, Jude Law uderzył w głowę, a następnie w twarz fotoreporterkę, która próbowała zdobić mu zdjęcie. Teraz aktor wypiera się, że takie zajście miało miejsce.
Dziś, 23 lipca, Law opuścił jeden z londyńskich klubów po całonocnej zabawie. Przy wejściu czekała rzecz jasna grupka paparazzich. Gdy aktor zobaczył, że jedna z fotoreporterek robi mu zdjęcie, popchnął ją i uderzył w głowę i twarz.
Jude twierdzi, że nie zaatakował kobiety celowo; był oślepiony fleszami aparatów i nie chciał nikomu zrobić krzywdy.
"To nonsens. Całe zajście z ubiegłej nocy to wypadek. Jude, oślepiony fleszami aparatów po wyjściu z klubu, podniósł rękę, żeby się zasłonić i nieumyślnie uderzył kogoś stojącego bardzo blisko. Przeprosił i poszedł" - tłumaczy w oświadczeniu prawnik Lowe'a.
Aktor był już oskarżony o pobicie fotografa w 2007 roku. Obrzucać obelgami paparazzo stojącego pod jego domem, pobił go i zniszczył mu aparat. Mężczyzna wyjawił też, że Jude oskarżył go o pedofilię, twierdząc, że chce zdobyć zdjęcia jego dzieci.