Julia Faustyna wątpi w wyniki testów DNA. Zaniepokojona Johansson zdecydowała o powrocie do Polski
Julia Faustyna (21 l.) przez długie tygodnie nalegała na przeprowadzenie testów DNA, które dowiodą, że to ona jest zaginioną przed laty Madeleine McCann. Po usilnych namowach Polki, badania zostały wykonane. Niestety ich rezultaty nie satysfakcjonują 21-latki. Kobieta podejrzewa, że test mógł zostać sfałszowany.
Julia Faustyna spokojnie mogłaby być dla wielu gwiazd inspiracją, jak w bardzo krótkim czasie zdobyć międzynarodową rozpoznawalność. 21-latka, o której jeszcze parę miesięcy temu nie słyszał nikt, dzięki rozpętanej w mediach aferze, znalazła się na pierwszych stronach gazet. Zaczęło się od tego, że Polka przedstawiła się w sieci jako zaginiona w maju 2007 roku Madeleine McCann.
Działania Julii Faustyny okazały się niezwykle skuteczne. Jej profil na Instagramie zaobserwowało 1,1 miliona ludzi. Później 21-latka nieco pogubiła się w swoich działaniach i w pewnym momencie z nieznanych powodów usunęła rozbudowany profil. Julia Faustyna przez długi czas wierzyła, że wykonanie badań DNA dowiedzie, że ma rację. Polka była zdeterminowana i udało się jej zainteresować swoją sprawą Fię Johansson, znaną także jako "perskie medium".
Kobieta tak bardzo chciała pomóc 21-latce, że zabrała ją do swojego domu oraz zaprosiła do programu Dr. Philla, w którym razem wystąpiły. W końcu wykonano testy DNA. Niestety rezultaty okazały się inne, niż tego oczekiwała "polska Madeleine McCann". Testy potwierdziły, że Julia Faustyna jest biologiczną córką swojej matki. Wątpliwości poddano natomiast pochodzenie ojca kobiety, co może wyjaśniać, dlaczego rodzice Polki nie byli zbyt chętni do poddania się badaniom.
"Perskie medium" zaakceptowała fakt, że Julia Faustyna wcale nie jest zaginioną w portugalskim kurorcie, Madeleine McCann, lecz zwykłą dziewczyną. Niestety Polka nie przyjęła tej wiadomości równie spokojnie. 21-latka wciąż nie może pogodzić się z faktem, że wcale nie jest córką zrozpaczonych Brytyjczyków.
"Matka odmówiła poddaniu się testom DNA, które mogły to wszystko zatrzymać i przedstawić jej prawdę, której uparcie szukała. [...] Julia na początku nie chciała wierzyć wynikom DNA. "A co, jeśli ktoś zmienił wyniki?" - mówiła mi, ale nakazałam jej natychmiast przestać. Jako psycholog rozumiem, dlaczego nie chciała wierzyć, że jej matka jest prawdziwa. Ale musi już przestać nakręcać się na to, że jest Madeleine McCann. Musi zaakceptować wynik testu i żyć dalej" - powiedziała w jednym z wywiadów Fia Johansson.
"Perskie medium" zdradziła, że zgodnie z wynikami testów DNA, Julia Faustyna pochodzi ze wsi i posiada korzenie polskie, litewskie oraz rumuńskie.
"Badania DNA wykazały, że pochodzi ona z małej wsi w Polsce. Stamtąd też pochodzi jej matka i wielu kuzynów. Te testy nie kłamią" - podsumowała Fia Johansson.
Przyglądając się działaniom "polskiej Madeleine McCann" można odnieść wrażenie, że 21-latka wcale nie pragnie odnalezienia swoich prawdziwych rodziców, lecz raczej zaistnienia w przestrzeni publicznej. Z informacji podanych przez Fię Johansson wynika, że "polska Maddie" lada dzień wróci do ojczyzny.
Na miejscu zajmie się nią jej ojciec, z którym "perskie medium" pozostaje w kontakcie. Zdaniem specjalistki, Julia Faustyna wymaga pomocy psychologicznej i wdrożenia odpowiedniego leczenia: "Będę stale przyglądać się sprawie" - zapowiedziała wyraźnie zaniepokojona Fia Johannson.
Zobacz też:
Rodzice zaginionej Madeleine McCann przerwali milczenie! Komentują wyniki badań Julii Faustyny
Julia Faustyna otrzymała wyniki testów DNA! Nie pozostawiają wątpliwości!
Julia Faustyna dostała się pod opiekę Fii Johansson? "Mogę decydować o zdrowiu i dobru Julii"