Julia Kamińska będzie reprezentować Polskę na Eurowizji? Padła jednoznaczna deklaracja
Po rozczarowującym występie Luny podczas tegorocznej Eurowizji, fani konkursu mają nadzieję, że w przyszłym roku Polsce uda się nieco lepiej wypaść przed zagraniczną publicznością. Już teraz internauci typują, kto mógłby zgłosić się na kolejne preselekcje. Czy znana z "BrzydUli" Julia Kamińska myśli poważnie o wzięciu udziału w przesłuchaniach?
W ostatnim czasie polscy fani Konkursu Piosenki Eurowizji nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia. Sporym rozczarowaniem okazał się zeszłoroczny występ Blanki - piosenkarka, która ze swoim tanecznym hitem "Solo" [posłuchaj!] awansowała do finału muzycznego eventu, nie przekonała do siebie słuchaczy i rywalizację zakończyła daleko poza pierwszą dziesiątka.
Jeszcze gorzej na europejskiej scenie poradziła sobie 24-letnia Luna. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom i dużym oczekiwaniom ze strony głodnych zwycięstwa fanów, przedstawicielka "kosmicznego popu" pożegnała się z rywalizacją już w półfinale.
W związku z tym największym sukcesem Polski podczas Eurowizji pozostaje występ Edyty Górniak, która w 1994 roku w Dublinie zajęła drugie miejsce. Problem w tym, że od tego czasu minęło już ponad trzydzieści lat.
Nic więc dziwnego, że rodzimi melomani zaczynają się nieco niecierpliwić w oczekiwaniu na upragniony sukces.
Już teraz zaczyna się więc poszukiwanie kandydata, który będzie miał szansę namieszać w europejskim konkursie podczas kolejnej edycji muzycznych zmagań.
Wśród fanów Julii Kamińskiej nie brakuje głosów sugerujących, że to właśnie odtwórczyni głównej roli w serialu "BrzydUla" powinna zgłosić się do preselekcji.
36-latka spełnia się bowiem nie tylko jako aktorka i scenarzystka, ale także jako piosenkarka. Artystka ma na swoim koncie autorską przeróbkę kompozycji Anny Jantar "Tyle słońca w całym mieście", którą można było usłyszeć w czołówce komediowego serialu, a już niebawem na półki trafi jej debiutancki album.
Dziennikarze postanowili zapytać gwiazdę o to, czy rozważa zgłoszenie się na wstępne przesłuchania, które mogą otworzyć jej drogę do udziału w Eurowizji.
"Nie, na pewno nie. Nie czuję się w ogóle w tego typu przedsięwzięciach. Chociaż mówi się, że nie powinno się nigdy mówić nigdy. Ale te piosenki, które teraz prezentuje publiczności, one są bardzo autorskie, niezależne, offowe i to się nijak ma to Eurowizji" - zdradziła w rozmowie z "Super Expressem".
Przy okazji dodała, że jest zadowolona ze swojej kariery i jak na razie nie potrzebuje dodatkowych wyzwań.
"Ja bardzo lubię ten moment w ogóle w moim życiu i w twórczości też, kiedy nie robię niczego komercyjnie. Z założenia niby wszystko jest komercyjne, co ma trafić do publiczności, więc tak, ale to jest jednak niezależne i ja to robię głównie dla siebie i taki prezent sobie sprawiam. Tak się składa, że to, co podoba się mi, w ramach prezentu mojego kompletnie się nie nadaje na Eurowizję" - skwitowała gwiazda.
Czy z czasem Julia Kamińska da się przekonać wielbicielom i zgłosi się do preselekcji?
Zobacz też:
Bracia Golec gorzko o Eurowizji. Oberwało się Bambie Thug. Czy trzymali kciuki za Lunę?
Sara James zabrała głos ws. Eurowizji. Roksana Węgiel ma konkurencję?
Luna już tak nie wygląda. Po porażce na Eurowizji przeszła metamorfozę