Julia Pietrucha grozi: Wyjadę z Polski na zawsze!
Julia Pietrucha (25 l.) nie ma najlepszego zdania o Polsce i Polakach. Nie wyobraża sobie, aby żyć tutaj na stałe...
Aktorka znana z serialu "Blondynka" od kilku lat spotyka się z Amerykaninem Ianem Dowem, z którym w tajemnicy wzięła nawet buddyjski ślub.
Pietrucha od lat kreuje się na wielką kosmopolitkę i obywatelkę świata.
Nie wstydzi się mówić otwarcie o tym, że nie jest jakoś specjalnie związana z krajem.
"Nie wyobrażam sobie, że będę żyć w Polsce na stałe. Na razie tu jestem, bo spełniam się zawodowo i chcę realizować swoje marzenia.
Ale wiem, że nie jest to moje docelowe miejsce. Marzę, by zamieszkać daleko stąd..." - zwierza się tygodnikowi "Świat i Ludzie".
W dalszej części rozmowy Pietrucha zdradza, co najbardziej irytuje ją w Polakach...
"Brakuje mi u nas otwartości ludzi. Trzeba trochę na siłę wyciągać z nich ciepło. (...) Naprawdę nie rozumiem, czemu tak się dzieje.
To smutne, że nawet moje pokolenie ma już z tym problem. Nie chcę uogólniać, ale wydaje mi się, że Polakom brakuje takiej zwyczajnej radości życia.
Nie wspominając już o bezinteresowności w działaniu" - stwierdza Julia.
Zgadzacie się z nią?