Julia Pietrucha otarła się o śmierć! „Boję się, boli mnie wszystko”
Julia Pietrucha (26 l.) wybrała się w wielką zagraniczną podróż. Do pewnego czasu przeżywała same radosne chwile. Jednak niedawno otarła się o śmierć!
Aktorka kilka dni temu rozpoczęła swoją podróż motocyklem przez Wietnam, Laos i Kambodżę.
Wraz z ukochanym, Ianem Dowem, zakupili dwa jednoślady i ruszyli na zagraniczne wojaże.
Cała wyprawa ma potrwać dwa miesiące.
Pietrucha regularnie zamieszcza na swoim profilu na Facebooku zdjęcia z podróży, które komentuje optymistycznymi słowami.
Z jednym wyjątkiem.
19 lipca Pietrucha dodała wstrząsający wpis, który zatytułowała "Spotkałam dziś śmierć".
Relacjonuje, że widziała śmierć człowieka.
Nad porażonym prądem mężczyzną lamentowała jego ciężarna żona oraz mały chłopiec.
Jednak to nie było jedyne zdarzenie, które poruszyło ją tamtego dnia.
Aktorka godzinę wcześniej sama otarła się o śmierć!
Cudem uniknęła potrącenia przez ciężarówkę.
Kierowca pojazdu stracił panowanie nad kierownicą i omal nie uderzył w jadącą na motorze Pietruchę.
Na szczęście dzięki refleksowi serialowej "Blondynki" nie wydarzyła się żadna tragedia.
"Zgasiłam silnik, rozpłakałam się. Niepopełniłam żadnego błędu, to nie była moja wina. Nie mam więcej słów, boje sie,boli mnie wszystko, boli serce. Boje się wsiąść znów na motocykl" - wyznała Pietrucha w emocjonalnym wpisie na Facebooku.
Mimo to nie zrezygnowała z podróży.
Obiecuje, że zachowa za to środki ostrożności.
Od tej pory zarzuci korzystanie z autostrad, którymi jeżdżą też wielkie ciężarówki na rzecz mniejszych, bezpieczniejszych dróg.
Oby jej wycieczka nie owocowała już w żadne zatrważające przeżycia!
