Julia Pietrucha rozstała się z facetem
Julia Pietrucha (24 l.), aktorka znana z serialu "Blondynka", właśnie rozstała się ze swoim amerykańskim chłopakiem, Ianem Dowem.
Poznali się w 2010 r. w Budapeszcie na planie amerykańsko-węgierskiego horroru "Styria". Julia grała tam drugoplanową rolę, a Dow razem z ojcem zajmował się scenografią. "To był grudzień, ale Ian miał na nogach sandały" - wspominała z uśmiechem Pietrucha.
Wzajemna sympatia z czasem przerodziła się w miłość. Młody Amerykanin ujął Polkę poczuciem humoru, dystansem do siebie i fantazyjnymi wąsami. Dla tej miłości porzucił słoneczne niebo Los Angeles i zamieszkał na warszawskim Powiślu.
Niestety, jak donoszą tygodnikowi "Na Żywo" przyjaciele Julii, para właśnie rozstała się. "Ian musiał się wyprowadzić z jej mieszkania" - zdradza znajoma aktorki. "Martwimy się o niego, bo został bez dachu nad głową, a przecież to dla Julii przeprowadził się z USA do Polski".
Czy udało mu się w naszym kraju znaleźć pracę? Tego nie wiadomo. Faktem jest jednak, że chłopak, z zawodu scenograf, długo borykał się z bezrobociem, choć w Hollywood jego ojciec ma własne studio produkcyjne. Nie zamierzał jednak wracać do Stanów.
"Nikt przy polskich produkcjach nie chce zatrudnić faceta, który rozmawia tylko po angielsku" - żaliła się Julia. Zatrudniła więc Iana w charakterze swojego menedżera.
Dziś chłopak musi radzić sobie już sam. Przyznacie, byli ładną parą...