Julia Pietrucha zjadła psa! Opisała to na Facebooku!
Julia Pietrucha (26 l.) padła ofiarą pomyłki!
Aktorka uwielbia podróżować i zwiedzać nowe zakątki świata.
Wraz ze swoim ukochanym była już w najbardziej egzotycznych krajach.
Z każdej podróży przywożą zawsze nie tylko ciekawe pamiątki, ale również wspomnienia, które wzbudzają zazdrość.
Tym razem jednak chyba nie każdy będzie zazdrościł Julii tego, co doświadczyła.
Aktorka postanowiła podzielić się ze swoimi fanami historią, która jej się przydarzyła podczas trwającej właśnie wyprawy przez Wietnam, Laos i Kambodżę.
Okazuje się, że gwiazda serialu "Blondynka" zjadła... psie mięso!
Co prawda aktorka tłumaczy, że zrobiła to przez przypadek, ponieważ była bardzo głodna i widocznie nie myślała racjonalnie, jednak ta informacja zszokowała wielu jej fanów.
"Kobiety za ladą zaczęły wydawać z siebie dźwięki: miau miau, hau hau. Wróciliśmy po szaszłyki. Jan zamówił dwa. Wyglądały trochę inaczej niż te, które widzieliśmy chwilę wcześniej na grillu, ale byliśmy już tak wygłodzeni, że nie przeszło nam przez myśl zakwestionowanie ich pochodzenia" - wyjaśnia aktorka.
Widocznie Julię Pietruchę dopadły wyrzuty sumienia, ponieważ zaczęła pytać swoich fanów o różnicę pomiędzy zjedzeniem psa a świni.
"Czy świnie, krowy, kurczaki setkami ginące w dramatycznych warunkach, ale lądujące na naszych stołach, zasługują na mniej empatii niż psy czy koty?" - rozmyślała na Facebooku.
Co o tym myślicie?
Zjedlibyście psa?