Julia Roberts po raz pierwszy o śmierci siostry
Julia Roberts (47 l.) przerwała milczenie na temat śmierci swojej przyrodniej siostry, Nancy Motes.
W lutym tego roku świat obiegła smutna wiadomość o śmierci przyrodniej siostry Julii Roberts, Nancy Motes.
Kobieta przedawkowała narkotyki.
Wedle doniesień amerykańskich mediów zostawiła list pożegnalny, w którym miała obwiniać swoją rodzinę, a zwłaszcza siostrę, za dawne krzywdy.
Media podawały również, że Julia Roberts nie zjawiła się na pogrzebie siostry.
Aktorka nie chciała wtedy udzielać mediom żadnych informacji.
W końcu postanowiła przerwać milczenie.
W wywiadzie dla "Wall Street Journal", który został przeprowadzony 1 marca, a który dopiero teraz ujrzał światło dzienne, wyjawiła, jak się czuła po stracie siostry.
"To mi naprawdę złamało serce" - wyznała.
"Minęło dopiero 20 dni. Nie ma takich słów, które opisałyby, jak się czuliśmy przez ten czas" - dodała.
Wcześniej media donosiły, jakoby Nancy oskarżała swoją sławną siostrę o wyśmiewanie się z niej w dzieciństwie.
Do tego aktorka jednak się nie odniosła.