Julia Wieniawa ma to zawarte w umowie. Wyjaśniła, dlaczego to dla niej takie ważne
Julia Wieniawa (24 l.) pilnuje, by w jej kontraktach znalazł się zapis, że nie pracuje przed ósmą rano. W rozmowie z Pomponikiem wyjaśniła, dlaczego wyciąganie jej z łóżka przed tą godziną nie opłaca się ani jej, ani ekipie, ani producentom. Nauczyło ją tego doświadczenie.
Julia Wieniawa jest jedną z najbardziej zapracowanych artystek młodego pokolenia. Do pracy i samowystarczalności finansowej przywykła od dzieciństwa. W wieku 13 lat rozpoczęła pracę na planie serialu „Rodzinka.pl”, gdzie zagrała ukochaną Kuby Boskiego, średniego syna Natalii i Ludwika.
Od tamtej pory wiele się w jej życiu wydarzyło. Wprawdzie po zdanej maturze Wieniawa poprzestała na rozważaniach o celowości podjęcia studiów aktorskich, ostatecznie nie realizując tego planu. Obecnie godzi karierę wokalną z pracą w dwóch warszawskich teatrach i na planie nowego serialu Polsatu „Teściowie”.
Wieniawa gra tam Andżelikę, ambitną influencerkę, zakochaną w skromnym doktorancie, podczas gdy jej rodzice marzą o bogatym zięciu. Jak wyznała aktorka w rozmowie z Pomponikiem, biła się z myślami, czy kolejna komediowa rola jej nie zaszufladkuje. Ostatecznie przekonała ją obsada, a zwłaszcza Ignacy Liss w roli Lucka, z którym prywatnie łączy ją przyjaźń oraz Cezary Pazura, który w serialu gra ojca Andżeliki. Niebagatelną rolę odegrały także godziny pracy. Jak wyjaśnia Julia, mają one dla niej kluczowe znaczenie:
"Każdy aktor ma jakieś wymagania. Na pewno mam mniejsze wymagania niż podczas koncertu, bo bardzo pokornie podchodzę do pracy na planie, wiem że pracuje tam ze sto osób i nie jestem raczej typem osoby, która gwiazdorzy, ale rzeczywiście to, co zaczęłam wprowadzać w umowę to, że nie lubię zaczynać pracy wcześniej niż ósma rano".
Jak ujawniła Wieniawa, do wprowadzenia tego zapisu w kontrakcie skłoniły ją traumatyczne doświadczenia z innego planu:
"Kiedyś pracowałam w serialu, gdzie miałam 70 dni zdjęciowych, codziennie 5:30 i to był hardkor. Stwierdziłam, że jeśli mam grać w serialu, to przynajmniej żeby to było zachowane, żeby się wysypiać, to wtedy będę lepiej się czuć, lepiej grać i dla wszystkich to będzie dobrze".
Julia niejednokrotnie udowodniła, że nie stroni od ciężkiej pracy. Jak niedawno wyjaśniała w rozmowie z Pomponikiem, tylko tą drogą można do czegoś dojść w życiu, bo „na samym talencie kariery nie zbudujesz”. Rozumie jednak, że ciężka praca musi być przeplatana relaksem:
"Ja w ogóle nie jestem rannym ptaszkiem, raczej nocnym markiem. Ósma rano to jest takie minimum, żeby dobrze potem myśleć. A tak to, myślę, ,mam takie standardowe potrzeby, jak camper, w którym można odpocząć w czasie przerwy i tak dalej".
Julia Wieniawa nigdy nie ukrywała, że chce stać się przykładem osoby, której brak studiów nie przeszkadza w karierze. Jak dała do zrozumienia w podcaście Grzegorza Betleja „Cały ten zgiełk”, ma ambicje, by udowodnić wszystkim, że wymyka się próbom zaszufladkowania:
"Ja chcę być w Polsce tą osobą, która przetrze szlak i powie: "tak, możesz bez studiów zrobić karierę".
Na razie całkiem dobrze jej to wychodzi, a reżyserzy i koledzy z planu chwalą jej intuicyjny talent, doświadczenie i pracowitość. W serialu Polsatu „Teściowie” gra w pewnym sensie siebie: młodą, popularną influencerkę. Jej wybranek, z którym planuje ślub, wbrew woli rodziców, pochodzi z zupełnie innego świata, co stanowi punkt wyjścia do pokazania w zabawny sposób różnic społecznych, obyczajowych, a także pokoleniowych.
W rolach starszego pokolenia występują: Cezary Pazura, Joanna Kurowska, Cezary Kosiński, Piotr Gąsowski, Krzysztof Tyniec, Jolanta Fraszyńska,Małgorzata Rożniatowska, Paweł Wawrzecki i Magdalena Wójcik.
Zobacz też:
Julia Wieniawa oceniła występ Blanki. Czy sama zaśpiewa na Eurowizji? [POMPONIK EXCLUSIVE]
Julia Wieniawa w Paryżu. Pokazała, jak spędza tam czas
Eurowizja 2023. Blanka przeszła do finału. Wykonała piosenkę "Solo"