Julia Wróblewska na długo zapamięta te wakacje! Szok!
Julia Wróblewska (21 l.) została boleśnie doświadczona przez los. Jej mama wyjawia szczegóły...
Planuje emigrację do Ameryki Południowej, ale dopiero za trzy lata, gdy skończy studia na wydziale iberystyki UW.
Na razie Julia Wróblewska korzysta z końcówki wakacji, które w tym roku są nietypowe.
Każdego lata zwiedzała z przyjaciółmi Europę. Teraz zorganizowała tylko krótki pobyt nad morzem z chłopakiem Krzysztofem.
I nigdzie już się nie wybiera...
"Musi zadbać o swoje zdrowie, bo jej organizm się zbuntował" – mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie" mama aktorki.
W połowie sierpnia Julia z bardzo silnymi bólami brzucha trafiła na SOR warszawskiego Szpitala Bielańskiego.
Spędziła tam 18 godzin. Porobiono jej kompleksowe badania, m.in. tomografię.
Badania nie wykazały żadnych patologii, po podaniu środków farmakologicznych ból ustąpił.
"Wydaje mi się, że po prostu bardzo nawaliło moje trawienie i stąd ten ból. Większy niż zazwyczaj w takich przypadkach" – wspomina zdarzenie aktorka.
Przy wypisie dostała skierowania na dalszą diagnostykę, m.in. u gastrologa i alergologa.
"Może się okazać na przykład, że Julka nie toleruje laktozy albo jest na coś uczulona. Trzeba to zbadać" – mówi jej rodzicielka.
Niewykluczone, że to również reakcja na stres.
Wrażliwa Julia bardzo przeżywa negatywne komentarze pod postami na jej internetowych kontach.
Powoduje to u niej stany depresyjne, musi brać leki.
A przed nią intensywny czas. W październiku zaczyna III rok studiów. W listopadzie czeka ją premiera „Listów do M. 4”.
Oby już nic nie stanęło tym planom na przeszkodzie...
***