Reklama
Reklama

Julia Wróblewska zmaga się z potwornymi problemami! Jej mama przerwała milczenie!

Mama Julii Wróblewskiej (21 l.) nie ustaje w wysiłkach, żeby pomóc córce normalnie funkcjonować.

"Pierwszy raz od dawna poczułam ogromną nadzieję na zmianę" – napisała na swoim internetowym profilu. 

Jej fani odetchnęli z ulgą. Julia Wróblewska (21 l.) zaczyna wracać do normalnego życia po tym, jak w ubiegłym roku przeszła załamanie nerwowe.

Oprócz psychoterapii zażywa też leki, które stabilizują jej stan psychiczny. 

"Julia zażywa popularny lek, który nie uzależnia, nie otumania" – zdradza tygodnikowi "Świat i Ludzie" mama aktorki, pani Anna. 

"Moja córka jest ambitna, wrażliwa. Nie była w stanie wytrzymać takiej ilości hejtu, jaka na nią spadła" – dodaje smutno.

Reklama

Z hejtem Julia zmaga się od 14 lat. Jako urocza dziewczynka z blond włoskami pojawiła się w komedii „Tylko mnie kochaj”, a potem m.in. w „Listach do M” i „M jak miłość”. 

Mimo dużej popularności Julka nie potrafiła w pełni cieszyć się życiem. Internauci krytykowali jej grę i wygląd.

Bywali wobec niej bezlitośni. Największa fala hejtu spadła na nią rok temu, gdy w telewizyjnym programie negatywnie wypowiedziała się o działalności youtubera Lorda Kruszwila, publikującego w internecie kontrowersyjne filmiki. 

On wypomniał jej, że cieszyła się kiedyś na instagramie z potrącenia lisa. Jego fani kierowali pod jej adresem okrutne, obraźliwe słowa.

Julia nie udźwignęła tego psychicznie. Zaczęła podupadać na zdrowiu. Straciła chęć do życia.

Niezbędna była pomoc psychologa i psychoterapeuty. 

"Czasami jest tak, że pewne rzeczy nas przerastają. Wielu młodych ludzi popada w różne kryzysy psychiczne. Szukają pomocy... i trzeba im pomóc. Psychoterapia pomogła córce" – mówi jej mama.

Julia studiuje na drugim roku iberystyki. Dostała też angaż w czwartej części „Listów do M”. 

Ma wiele planów i pomysłów.

***

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Julia Wróblewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy