Julianna Urszula Olańska, uczestniczka "Must be the music", opowiedziała swoją historię
Julianna Urszula Olańska (23 l.) cierpi naemetofobię. Ta przypadłość utrudnia jej codzienne funkcjonowanie. Jednakdziewczyna liczy, że dzięki udziałowi w "Must be the music" pokona swojeproblemy.
Dla Julianny Urszuli Olańskiej ta decyzja nie należała do łatwych. Postanowiła jednak wyjść naprzeciw swoim lękom oraz słabościom i zgłosiła się do "Must be the music".
"Na co dzień sama ze sobą walczę. Chciałabym być normalna, a nie czuję się normalna" - mówi uczestniczka niedzielnego odcinka programu, która cierpi na emetofobię.
Na czym polega jej przypadłość?
"Moja fobia skupia się na tym, że boję się wymiotów, boję się miejsc publicznych. Mam problemy z normalnym trybem życia. Czasami bywają takie dni, kiedy wstaję rano, że czuję się gorzej. Wtedy mam problem, żeby wyjść z domu, żeby normalnie usiąść i zjeść śniadanie" - zdradza 23-letnia Julianna, która na scenie "Must Be The Music" zaśpiewa utwór Bruno Marsa "Locked Out Of Heaven".
Cieszy się, że pomimo wielkich problemów w życiu znalazła kogoś, kto ją pokochał. Wkrótce weźmie ślub z narzeczonym Franciszkiem. Liczy, że to pomoże jej pokonać różne przeszkody i zmienić nastawienie.
Jak Julka z Białegostoku poradzi sobie na scenie? Czy choroba nie przeszkodzi jej w występie? Przekonamy się już w niedzielę w Polsacie.