Justin Timberlake nieszczęśliwy
Piosenkarz i aktor Justin Timberlake zaczyna rozumieć, jaki wpływ na jego życie wywarł rozwód rodziców. Choć w momencie ich rozstania miał zaledwie trzy lata, jest przekonany, że to dlatego sam ma problemy ze stworzeniem szczęśliwego związku.
Rodzice Timberlake'a rozwiedli się w 1985 roku. Jak przyznaje sam gwiazdor, do niedawna nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo odbije się to na jego życiu.
Autor hitu "SexyBack", który ma na swoim koncie związki z Britney Spears, Cameron Diaz i Jessicą Biel, zauważył, że w relacjach z kobietami popełnia te same błędy, co jego rodzice.
"Rozwiedli się, gdy miałem trzy lata. Teraz z pełną szczerością i pokorą zdaję sobie sprawę, że mam przez to wiele problemów..." - wyznał Timberlake w wywiadzie dla magazynu "Elle".
"Coraz bardziej przekonuję się o tym i mam zamiar to zmienić. Jednak do pewnego stopnia masz to we krwi i gdy dzieją się pewne rzeczy, myślisz sobie: 'O nie! Moi rodzice tak robili!'. Kiedyś gdzieś przeczytałem, że w rozwoju więzi między dzieckiem, a rodzicami, najważniejsze są pierwsze trzy lata jego życia. Mniej więcej w tym momencie, niedługo po tym, gdy się urodziłem, moi rodzice postanowili się rozstać" - wyjaśnił.
30-letni gwiazdor filmu "The Social Network" twierdzi jednak, że choć jego rodzice założyli potem nowe rodziny, nigdy nie przestali pokazywać mu, że go kochają.
"Gdy miałem pięć lat, w moim życiu pojawił się nowy mężczyzna - mój ojczym. On pokazał mi, jak to jest zakochać się w kobiecie i wziąć na siebie odpowiedzialność bycia ojcem dla jej dziecka. Wszyscy moi rodzice są wspaniali" - oznajmił.