Tomasz Kammel nie jest związany już z Telewizją Polską
Tomasz Kammel przez kilkadziesiąt lat należał do grona największych gwiazd Telewizji Polskiej. Szczególną sympatię widzów popularny dziennikarz zdobył między innymi dzięki swoim występom w "Pytaniu na śniadanie" i "The Voice Kids".
Doświadczony prezenter znakomicie sprawdzał się także w roli konferansjera - podczas trwającej przez niemal dekady współpracy z publicznym nadawcą 52-latek pojawił się na niezliczonej ilości imprez firmowanych logiem TVP.
Niestety w związku ze zmianami, które w ostatnim czasie wprowadza nowy zarząd mediów publicznych, gospodarz porannego pasma telewizyjnej Dwójki zakończył swoją przygodę ze stacją.
Tomasz Kammel nie ukrywał później frustracji z powodu tego, jak potratowali go pracodawcy.
Tomasz Kammel zauważony przez Justina Timberlake'a
Pomimo tego prezenter wciąż jest aktywny w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się z internautami szczegółami ze swojego życia. Ostatnio były gwiazdor TVP postanowił wybrać się na krakowski koncert Justina Timberlake'a, czym pochwalił się w sieci.
Chwilę potem na oficjalnym profilu amerykańskiego gwiazdora pojawiła się fotografia, na której widać, jak muzyk przybija piątkę z jednym z polskich fanów. Szybko okazało się, że tym szczęściarzem był właśnie Tomasz Kammel!
Chociaż mogłoby wydawać się, że ten zaszczyt zawdzięcza swojej sławie i rozpoznawalności, wygląda na to, że powód jest zupełnie inny. Były członek boysbandu *NSYNC zwrócił uwagę na 52-latka, ponieważ ten jako jeden z niewielu w tłumie... nie nagrywał występu telefonem.
"Nie wiem, dlaczego Justin postanowił w Krakowie przybić ze mną piątkę, ale nie wykluczam, że powodem był telefon, a dokładnie jego brak. W tamtej chwili byłem jedynym człowiekiem bez komórki" - relacjonował Kammel na Instagramie, dołączając screen z profilu Justina Timberlake'a.
"Czasem warto!" - podsumował wyraźnie dumny z siebie dziennikarz.
Zobacz też:
To koniec domysłów w sprawie "Postaw na milion". Zapadła ostateczna decyzja
Babiarz triumfuje. Pilnie wrócił na antenę TVP, ale takie obowiązują go warunki
Śliwowska i Mróz pracują dla konkurencyjnych stacji. I tak tworzą związek








