Justyna Kowalczyk podjęła taką decyzję po śmierci ukochanego. Konsekwentnie się jej trzyma
Justyna Kowalczyk (40 l.) po śmierci swojego męża Kacpra Tekieliego podjęła kilka ważnych decyzji, których nadal się trzyma. Fani są zdania, że te mają ogromny wpływ na jej samopoczucie. Co dokładnie robi znana multimedalistka olimpijska? Oto szczegóły.
Justyna Kowalczyk pod koniec maja 2023 roku pochowała ukochanego Kacpra Tekielego. Jej mąż wszedł na szczyt Jungfrau. Mężczyzna zginął podczas zejścia. Jego ciało zostało odnalezione dopiero następnego dnia. Kacper miał tylko 38 lat.
Kowalczyk od tego czasu dodaje na swoje instagramowe konto wpisy, w których wspomina ukochanego.
Ostatnio Justyna dodała wpis, w którym poinformowała internautów, że w górach zostało stworzone symboliczne miejsce poświęcone jej zmarłemu mężowi Kacprowi.
"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wczoraj byli tam ze mną i Hugonkiem" - krótko oznajmiła w social mediach Justyna Kowalczyk.
Nie da się ukryć, że Justyna Kowalczyk ma za sobą bardzo ciężki rok. Gwiazda zdecydowała się nawet na poważny krok i aby w spokoju przeżywać żałobę - wyłączyła możliwość komentowania postów w mediach społecznościowych. Nie zmieniła tego do dziś. W ten sposób konsekwentnie unika kontaktu z ludźmi, którzy mogliby wytrącić ją z równowagi lub nieumyślnie rozdrapać rany.
Mimo to stara się raz na jakiś czas uraczyć fanów estetycznym zdjęciem. W najnowszej publikacji pokazała małego Hugona na tle Zatoki Gdańskiej.
"Różowy Kotełek-Panterek" - umieściła kilka słów w opisie pod fotografią.
Warto podkreślić, że Justyna jest konsekwentna również w tym, by nie pokazywać twarzy pociechy. Na każdym zdjęciu malucha (których nie brakuje w mediach społecznościowych) jego twarz jest zakryta lub maluch jest odwrócony. Wielu rodziców docenia to, że Justyna tak bardzo dba o prywatność małego Hugo.
Szczera Justyna Kowalczyk-Tekieli dzieli się z obserwatorami nie tylko kadrami ze swojego życia prywatnego, ale również informacjami na temat poglądów. Wprost wyznała, na kogo głosowała podczas tegorocznych wyborów.
"Będę głosować, bo od wyników wyborów bezpośrednio będzie zależeć ważna decyzja rzutująca na moje i Hugonka życie. Mój głos oddam na Jakuba Kota. To, że był sportowcem, jest najmniej dla mnie ważne. To mądry, elokwentny człowiek, który umie w ekonomię" - poinformowała fanów.
W serwisie X Justyna podkreślała również, że debata nie spełniła jej oczekiwań (co podkreślali również inni internauci poruszeni losem kraju).
"Trzeba iść na wybory. Po prostu. Myślę, że zasługujemy choćby na normalne debaty" - napisała na wspomnianej platformie.
Jej post bardzo szybko polubiło i podało dalej kilka tysięcy osób.
Czytaj też:
Justyna Kowalczyk upamiętniła zmarłego męża w piękny sposób. Jej najnowszy wpis rozrywa serce
Justyna Kowalczyk pierwszy raz od dawna pojawiła się publicznie. Nie mogła powstrzymać łez
Kowalczyk pierwszy raz od dawna pokazała zdjęcie zmarłego męża. Nowy wpis chwyta za serce