Reklama
Reklama

Justyna Sieńczyłło po raz pierwszy od śmierci Kamińskiego pojawiła się publicznie. Nie była sama

Justyna Sieńczyłło pod koniec ubiegłego roku straciła ukochanego męża. Emilian Kamiński zmarł w drugi dzień świąt po chorobie. Jego życzeniem było, by w razie jego odejścia jego ukochany Teatr Kamienica funkcjonował bez zakłóceń i wszyscy uszanowali tę wolę. W placówce właśnie odbyła się premiera spektaklu „Oskar i Pani Róża”, na której nie mogło zabraknąć Justyny Sieńczyłło. Towarzyszył jej ukochany syn, Kajetan.

Emilian Kamiński odszedł w drugi dzień świąt

Śmierć Emiliana Kamińskiego wstrząsnęła wieloma osobami. Aktor był niezwykle ceniony w swoim środowisku, ale także zwyczajnie lubiany przez rzeszę fanów. Wielu z nich do dziś nie może odżałować, że nie ma go już wśród nas.

Emilian Kamiński przez długi czas zmagał się z chorobą płuc, jednak starał się zachowywać optymizm. Przeszedł także operację, która pomogła mu funkcjonować. Jeszcze na kilka miesięcy przed śmiercią zapewniał, że nie jest z nim tak źle.

Reklama

"Miałem mały zabieg (...) Nie wiem, czy to pocovidowe, czy coś, ale tak jak mówię, jestem zdrowy. Może zdrowy, jak byk to nie, ale daję radę, co widać na scenie, więc nie jest chyba ze mną tak źle i zapraszam do Teatru Kamienica, żeby się przekonać" - mówił w rozmowie z "Plejadą" na niespełna rok przed śmiercią.

Niestety, ostatecznie choroba wzięła górę i aktor odszedł w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, zasmucając bliskich, współpracowników, kolegów z branży oraz fanów jego talentu.

Pracownicy uszanowali wolę Emiliana Kamińskiego

Emilian Kamiński, który był założycielem Teatru Kamienica, od początku wyrażał wolę, aby w przypadku jego odejścia placówka działała zgodnie z harmonogramem. Pracownicy uszanowali tę wolę.

"Szanowni Widzowie, w związku z wieloma zapytaniami informujemy, iż zgodnie z wolą dyrektora Emiliana Kamińskiego, repertuar Teatru Kamienica pozostaje bez zmian" - napisano wówczas na Instagramie.

W związku z tym do skutku doszła także premiera przedstawienia "Oskar i Pani Róża", która ma miejsce dziś, 26 lutego. Jest to sceniczna adaptacja słynnej powieści Érica-Emmanuela Schmitta o tym samym tytule. W obsadzie znaleźli się Anna Januszewska i Wojciech Brzeziński.

Justyna Sieńczyłło na premierze w Teatrze Kamienica

Na premierze nie mogło zabraknąć znanych polskich aktorów. Pojawili się m.in. Dominika Ostałowska, Agnieszka Wielgosz, Jacek Lenartowicz, Arkadiusz Janiczek, ale przede wszystkim także wdowa po Emilianie Kamińskim, Justyna Sieńczyłło.

Aktorka nie przyszła na premierę sama - towarzyszył jej syn, Kajetan. Sieńczyłło i Kamiński doczekali się dwóch synów, a aktor ma także córkę Natalię z pierwszego małżeństwa.

Kajetan Kamiński na pogrzebie ojca zabrał głos, wygłaszając wzruszające przemówienie w kościele: "Zastanawiałem się, co powiedzieć, bo jest to ważny moment. Tata uprzedzał mnie, że kiedyś ten moment nadejdzie. Mogę tylko powiedzieć jedno: mój tata służył ludziom. Gdy cztery lata temu robił spektakl niespodziankę, przyszedł do mnie do pokoju. Powiedział: "Synku, usiądź. Mam ci coś ważnego do powiedzenia". Powiedział mi: "Synku, ja nie dożyję pięciu lat. Ty musisz pomóc mi z teatrem. Musisz służyć ludziom".

Dziś to właśnie on wraz ze swoim bratem jest największym wsparciem dla Justyny Sieńczyłło.

Zobacz też:

Emilian Kamiński otrzymał pośmiertnie Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski

Znani pożegnali Emiliana Kamińskiego. Wśród żałobników Skrzynecka, Cichopek, Kożuchowska

Grób Emiliana Kamińskiego tonie w kwiatach. Co za widok

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Sieńczyłło | Emilian Kamiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy