Justyna Steczkowska dołożyła do pieca! Skandal na sylwestrze TVP, a teraz taka sensacja! Aż się w niej zagotowało
Justyna Steczkowska niespodziewanie wywołała chyba jedną z większych afer podczas Sylwestra Marzeń TVP w Zakopanem. Mowa oczywiście o jej zachowaniu za kulisami imprezy, gdy pozowała z członkami zespołu The Black Eyed Peas. Internauci zarzucili gwieździe, że ta do zdjęć "specjalnie" zaczęła zasłaniać ich tęczowe opaski. Jusia zarzuty szybko zaczęła odpierać, twierdząc że wspiera społeczność LGBT+. Gdy wydawało się, że temat nieco przycichnął, Steczkowska pokusiła się o kolejnym komentarz. Co tym razem?
Miniony Sylwester Marzeń TVP wywołał spore zamieszanie. Wszystko w związku z występem zagranicznej gwiazdy, z którą publiczny nadawca miał sporo problemów.
Zaczęło się od odwołania przez Mel C przyjazdu do Zakopanego, gdy dotarło do niej, jak na antenach TVP mówi się o osobach homoseksualnych.
Na jej miejsce szybko znaleziono zastępstwo, którym okazał się zespól The Black Eyed Peas. Ci chyba też co nieco usłyszeli, ale występu już nie odwołali. Za to na scenie pojawili się z tęczowymi opaskami, które miały wyrazić pełne poparcie dla społeczności LGBT+.
Za kulisami polscy artyści też chcieli się ogrzać w świetle zagranicznych sław. Jedną z takich osób, które załapały się na selfie, była Justyna Steczkowska. Gwiazda jednak nie przewidziała, że spotka ją tyle problemów.
Poszło bowiem o nagranie, które trafiło do sieci. Widać na nim, jak Justyna pozując do fotek z zespołem, za każdym razem kładzie rękę na ramieniu Will.i.am'a., zasłaniając przy okazji jego tęczową opaskę.