Justyna Steczkowska skomentowała wybór reprezentanta na Eurowizję. Wszystko przez jedno pytanie
We środę media obiegła informacja, że wybrano reprezentanta Polski na tegoroczną Eurowizję. Fani od razu ruszyli na profil Justyny Steczkowskiej (51 l.), by zapytać o najnowsze wieści. Uwielbiana autorka wielkich hitów szybko odpowiedziała.
Justyna Steczkowska (sprawdź!) i jej potencjalny występ na Eurowizji budzą wiele emocji. Gwiazda cieszy się ogromnym zainteresowaniem internautów, którzy bezustannie odtwarzają jej najnowszy hit "WITCH-ER Tarohoro".
Nic więc dziwnego, że gdy tylko media obiegła informacja, że komisja odpowiedzialna za wybór tegorocznego reprezentanta Polski na konkurs Eurowizji podjęła już decyzję, ruszyli na profil ulubionej wokalistki. To, co tam znaleźli może wydać się zaskakujące.
Niestety, nazwisko wskazanego przez pięcioosobowy zespół wykonawcy nadal pozostaje tajemnicą. Dziennik-eurowizyjny.pl przekazał, że do ogłoszenia dojdzie najpewniej w najbliższy poniedziałek w "Pytaniu na śniadanie".
Ponieważ jednak Justyna wrzuciła wymowny wpis oraz zdjęcie z wakacji, wielu zaczęło myśleć, że chce coś przekazać fanom. Nieoficjalnie, lecz jednak...
"Miłość to potężna i piękna energia... Życzę nam wszystkim, żeby towarzyszyła nam każdego dnia. Miłość do świata, do siebie samego, do bliskich nam ludzi... do wszystkich czujących istot. PS Pamiętam jak moja przyjaciółka zrobiła mi to zdjęcie ukradkiem. Potem zapytała, nad czym się tam zamyśliłam... A ja po prostu cieszyłam się pięknem tej chwili i słońcem migoczącym na morskich falach, które błyszczało jak diamenty" - rozmarzyła się Justyna Steczkowska.
W tej sytuacji jeden z fanów postanowił zapytać ją bezpośrednio. Zrobił to pod wspomnianym zdjęciem. "Wybrali cię na Eurowizję?" - napisał.
Co ciekawe, Justyna szybko odpowiedziała: "Jeszcze nie ma wyników. Mają być w przyszłym tygodniu".
Fani mają już kilka teorii i niestety - niezbyt pozytywnych dla samej Justyny.
Wszystko dlatego, że Steczkowska opublikowała terminy najbliższych koncertów. 4 maja ma wystąpić w Rzeszowie, a jest to zaledwie kilka dni przed pierwszym półfinałem Eurowizji. Wiadomo jednak, że próby i przygotowania zaczynają się już kilka dni wcześniej.
Jak donosi Pudelek oznaczać to może, że Steczkowska już dostała telefon z TVP i przekazano jej fatalną wiadomość.
Co jeszcze interesujące, według Super Expressu na finiusz do konkursu o miejsce na Eurowizji miała dołączyć sama Edyta Górniak.
Wielu wydaje się to zaskakujące, szczególnie że wcześniej nie mówiło się o takim scenariuszu.
Te wieści z całą pewnością nie ucieszą samej Steczkowskiej. Nie od dziś wiadomo, że marzy ona o występie przed dużą publicznością, chce pokazać swój talent oraz poprawić wynik z Eurowizji z 1995 roku (kiedy to zajęła 18. pozycję).
Czytaj też:
Oberwało się Steczkowskiej i będzie afera. Młoda artystka odpowiedziała
Justyna Steczkowska załamana. Dostała pilny telefon od syna: "To nie jest fajne"
Kayah wygryzie Steczkowską z Eurowizji. Padło oficjalne potwierdzenie