Już nie Klynstra. Emilia Komarnicka podjęła ostateczną decyzję, jednak to nie były tylko plotki
Redbad Klynstra i jego żona Emilia długo uchodzili za małżeństwo wręcz idealne i godne naśladowania. Od pewnego czasu do mediów zaczęły jednak trafiać mocno niepokojące informacje na temat związku gwiazd "Na dobre i na złe". Znajomi pary donoszą, że zawisły nad nimi czarne chmury, a ostatnia decyzja aktorki zdaje się to wszystko tylko potwierdzać. Oto szczegóły...
Emilia Komarnicka i Redbab Klynstra mierzą się ostatnimi czasy ze sporymi problemami w małżeństwie. Przyjaciele pary nie mogą się nadziwić, jak bardzo aktorka w ostatnim czasie się zmieniła i posmutniała.
"Coś jest na rzeczy. Między nimi od dawna pojawiały się zgrzyty i chwilowe kryzysy, ale w ostatnim czasie wszystko wskazuje na to, że mogło dojść do rozłąki. Czy tymczasowej, czy na stałe? Najlepiej wiedzą oni sami, ale nie da się nie zauważyć, że Emilia chodzi struta. Nie chce mówić o swoich problemach, chociaż widać, że coś ją dręczy. Przecież jeśli doszłoby do rozpadu rodziny, to dla niej byłaby to prawdziwa tragedia. Słowa “i że cię nie opuszczę" są dla niej bardzo ważne, dlatego chciałaby za wszelką cenę dotrzymać tej obietnicy" - wyznała niedawno w Świecie Gwiazd osoba z otoczenia aktorki.
I faktycznie nie da się ukryć, że małżonkowie czas spędzają osobno. On nadal mieszka w Lublinie, gdzie pracuje jako dyrektor Teatru im. Jana Osterwy. Ona, po trzech latach wspólnego życia, podjęła decyzję o powrocie wraz z dziećmi do Warszawy.
A przecież jeszcze jakiś czas temu mówiła w wywiadach, że wykorzystują każdą chwilę, by być ze sobą: "Nasza rodzina musi być razem, szkoda nam czasu, by nie spędzać go razem" - mówiła pięknie Emilia.
Oficjalnie tłumaczyła to tym, że nie była w stanie pogodzić życia rodzinnego z pracą w stolicy.
"A dla Emilii zawsze na pierwszym miejscu jest rodzina i trudno uwierzyć, że z powodu pracy rezygnuje z tego, by rodzina była razem" - mówi "Życiu na Gorąco" jej znajoma.
Na tym nie koniec zmian. Okazuje się, że Emilia podjęła jeszcze jedną decyzję - zmieniła nazwisko i wróciła do tego panieńskiego.
"Przestała publicznie używać nazwiska męża, mimo że po ich ślubie podpisywała się wszędzie Komarnicka-Klynstra. Teraz wróciła do panieńskiego. Nazwisko męża zniknęło również z jej profilu na Instagramie" - donosi tygodnik.
W sierpniu tego roku para będzie świętować siódmą rocznicę ślubu. Znajomi pary nadal wierzą, że dane im będzie ten czas spędzić całą rodziną.
"Emilia z Redbadem świetnie do siebie pasują i pokonają każdy kryzys" - przekonuje w "Rewii" osoba z ich otoczenia.
Zobacz też:
Emilia Komarnicka-Klynstra powiedziała o swoim małżeństwie: "Czasem jest pod górę"
Redbad Klynstra-Komarnicki: Skandal w Teatrze im. J. Osterwy