Kajra i Sławomir nie zostali na lodzie. Mogą przebierać w ofertach
Kajra (40 l.) i Sławomir (41 l.) jeszcze niedawno byli wielkimi gwiazdami TVP, która za czasów poprzedniej ekipy mocno wspierała branżę disco polo. Wprawdzie Zapała w odniesieniu do swojej twórczości woli używać określenia "rock polo", jednak po zmianie linii programowej i tak musieli pożegnać się z telewizją publiczną. Na szczęście, jak zapewnia Kajra, są zasypywani propozycjami.
Sławomir Zapała i Magdalena Kajrowicz są z wykształcenia aktorami z dyplomami krakowskiej PWST, jednak udało im się zaistnieć w show biznesie dopiero, gdy Zapała zapuścił wąsy, zaczął zakładać białe garnitury i wykonywać muzykę z nurtu disco polo.
Sam Sławomir lubi podkreślać, że to nie "disco" lecz "rock", jednak wydaje się, że Jacek Kurski nie przejmował się takimi niuansami, gdy w 2017 roku wpadł na pomysł, by Sławomir został gwiazdą koncertu sylwestrowego w Zakopanem.
Od sylwestrowego wykonania "Miłości w Zakopanem" zaczęła się telewizyjna kariera Kajry i Sławomira. Krótko potem dostali propozycję poprowadzenia programu rozrywkowego "Big Music Quiz" w TVP, a potem reaktywowanego po 10 latach show "Tak to leciało".
Kiedy nowa ekipa doszła do wniosku, że TVP nie jest właściwym miejsce do promowania disco polo, Sławomir i Kajra musieli pożegnać się z telewizją publiczną.
Nie zostali zaproszeni do Chorzowa, gdzie w ostatnią noc minionego roku odbył się organizowany przez TVP "Sylwester z Dwójką", jednak, jak zapewniła Kajra w rozmowie w Plejadą, i tak by nie przyjechali, bod wiele miesięcy wcześniej obiecali władzom Łomży, że pojawią się na tamtejszej imprezie sylwestrowej.
Jak zapewnia żona Sławomira w rozmowie z ShowNews, rozstanie z TVP nie oznacza, że zostali na lodzie. Wręcz przeciwnie:
"W lutym będzie można nas zobaczyć w pięknej kampanii telewizyjnej (bardzo nam bliskiej), na razie nie mogę zdradzić więcej szczegółów. A co sobotę i co niedzielę już od 10 lat w TVS ze "Śląską Karuzelą" zabieramy widzów w piękne miejsca z pasjonującymi ludźmi. Nagraliśmy już ponad 520 odcinków, premiera co tydzień".
Jak dodaje Kajra w tym samym wywiadzie, nie skupiają się wraz z mężem tylko na regionalnych projektach. Fanów Sławomira z pewnością ucieszy wiadomość o dwóch nowych płytach, które mają ukazać się w tym roku:
"Cały zeszły rok i początek tego jest dla nas bardzo pracowity. Niezmiennie pracujemy nad dwoma albumami muzycznymi Sławomir "Cudowronek" i Sławomir "Bachata". Nagraliśmy ponad 10 teledysków, w planach mamy kolejne. Na jesieni miała się pojawić płyta "Cudowronek", ale Sławomir wymyślił kolejnych 5 piosenek, które chce zawrzeć na tej płycie. Mamy nadzieję, że na wiosnę będzie jednym z najradośniejszych wydarzeń. A na jesieni pewnie kolej "Bachaty". Sezon koncertowy będzie "bogaty: i obfitował w premiery".
Jak zapewnia Magdalena Kajrowicz, są ze Sławomirem dosłownie zasypywanie propozycjami, do tego stopnia, że sami nie widzą, w co ręce włożyć:
"Nie wiem, na ile kalendarz na ten rok pozwoli nam ich przyjąć. Czas pokaże. Cieszymy się na urlop, raz w roku znikamy na miesiąc, ale wrócimy z wielką radością do pracy, bo czeka nas wiele ciekawych przygód i koncertów".
Zobacz też:
Telewizyjne sylwestry bez Kajry i Sławomira. Ale i tak zarobią krocie...
